Co prawda małe jest piękne, ale wrażenie robi tylko duże. I Rosjanie dobrze o tym wiedzą. Dlatego, choć na prowincji ludzie mieszkają w starych domach, czasem w skrajnej biedzie, to Moskwa musi przytłaczać swym rozmachemKiedy niedawno zaczynaliśmy uczyć się wschodnich rynków, z niedowierzaniem patrzyliśmy na wysokości, jakie osiągają wieżowce, na gigantyczne powierzchnie centrów handlowych, na wielkość przeznaczonych do wyburzenia dzielnic i imponujące plany budowy nowych mieszkań. Dwunastopasmowe ulice, które biegną przez środek miasta, dwanaście linii metra ze 175 stacjami, prawie 15 milionów mieszkańców... Wszyscy w redakcji jesteśmy za młodzi, by pamiętać radziecką gigantomanię. Nasi rodzice powiedzieliby tylko za matką Pawlaka ze znanej, polskiej komedii: był czas przywyknąć przecie...Ale czy dziś szerokie plany to gigantomania, czy rzeczywiste potrzeby wygłodniałego niedźwiedzia? W końcu władze deklarują, że rosyjski rynek