Centra handlowe i ich klienci w 2015 roku

Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) poinformowała, że najwięcej powierzchni handlowych trafiło na rynek w dużych i małych miastach. W czołówce są aglomeracje: warszawska, katowicka i łódzka. W miastach poniżej 100 tys. mieszkańców w ubiegłym roku wybudowano 12 centrów handlowych. Na koniec 2015 roku w budowie było 31 projektów handlowych, czyli prawie 700 tys. mkw. powierzchni najmu. Ogółem w 2015 roku w Polsce istniało 481 centrów handlowych o łącznej powierzchni ponad 11 mln mkw. Średni współczynnik pustostanów pod koniec 2015 roku wyniósł 3,5 proc. W ubiegłym roku dokonano transakcji o łącznej wartości 2,2 mld euro. Anna Staniszewska, dyrektor działu analiz i doradztwa na region Europy Środkowo-Wschodniej w BNP Paribas Real Estate, podkreśliła, że według prognoz w 2016 roku zainteresowanie inwestycyjne centrami handlowymi się nie zmniejszy, a wartość transakcji może przekroczyć tę z ubiegłego roku.

Największą efektywność sprzedaży w centrach handlowych osiągnęła branża usługowa, o czym mówił Mateusz Migut, specjalista ds. badań PRCH. Wydatki na usługi wzrosły o 16 proc. względem roku 2014. Na 1 mkw. rocznie przypadało 22 tys. zł netto. Wydatki na żywność wzrosły z kolei o 8 proc. Coraz popularniejsze są specjalistyczne sklepy spożywcze. Branża modowa odnotowała spadek o 2 proc. Na 1 mkw. przypadło 8,3 tys. zł netto rocznie.

Obecnie zarządcy w coraz większym stopniu dostosowują zmiany w centrach handlowych do potrzeb klientów, które są dokładnie analizowane i interpretowane. Agnieszka Kowalewska z firmy IQS przedstawiła podział klientów centrów handlowych na cztery typy: realista, maniak, moralizator i zakładnik. Przebadano grupę liczącą około 1,1 tys. osób z miast powyżej 200 tys. mieszkańców. Kryterium podziału stanowiły oczekiwania klientów wobec centrów handlowych.

Realista – osoba, która rozumie, że centra handlowe to inwestycje biznesowe. W związku z tym nie ma wygórowanych oczekiwań, co do działań zarządców. Lubi kupować w centrach handlowych, które odwiedza raz w miesiącu. Realiści stanowią 30 proc. wszystkich badanych.

Maniak – jest zachwycony centrami handlowymi, lubi spędzać tam czas wolny. Centra handlowe to jego miejsce odpoczynku, które odwiedza średnio raz w tygodniu. Maniacy to 25 proc. badanych klientów.

Moralizator – ma duże oczekiwania wobec zarządców centrami handlowymi. Oczekuje zaangażowania w sprawy miasta, czynnego udziału w działalności lokalnych społeczności. Ten typ klienta stanowi 35 proc. badanych klientów.

Zakładnik – jest najbardziej krytyczny i wymagający wobec centrów handlowych. Reprezentuje 10 proc. badanych.

Agnieszka Kowalewska omówiła także oczekiwania klientów wobec centrów handlowych w zależności od wieku. Wyróżniła: Pokolenie Z – nastolatkowie, Pokolenie Y – osoby w wieku od 20 do 34 lat, Pokolenie X – kupujący w wieku od 35 do 54 lat oraz Baby boomers – osoby w wieku 55 +. Pokolenie Z chciałoby znaleźć w centrach handlowych wygodne miejsca do pracy w ciszy, w których mogliby usiąść z laptopem. Pokolenie Y – oczekuje możliwości odpoczynku, wygodnych foteli, leżaków, relaksacyjnej muzyki. Pokolenie Z chciałyby, aby w centrach znalazło się miejsce na kulturę: wystawy obrazów, zdjęć, plakatów, bibliotek oraz kameralne jazzowe koncerty. Osoby z grupy Baby boomers oczekują luksusu – przede wszystkim dużej pomocy ze strony obsługi sklepów.

Ponadto konsumenci chętnie korzystają z aplikacji mobilnych, które usprawniają zakupy i zwiększają atrakcyjność ofert.

Podczas konferencji Polskiej Rady Centrów Handlowych zaznaczono także europejską tendencję do powstawania sklepów typu pop-up, która w przyszłości prawdopodobnie będzie coraz popularniejsza w Polsce. Możliwe, że zwiększy się zainteresowanie deweloperów centrami podobnymi do Box Park Shoreditch w Londynie – w całości złożonymi z mobilnych kontenerów.