Stixx już (nieoficjalnie) otwarty

Budynek ma łącznie prawie 2 tys. mkw. powierzchni. Ingerencja w zewnętrzną fasadę budynku była celowo znikoma – mówi współwłaściciel obiektu Mike de Mug, który był najbardziej zaangażowany w proces powstawania lokalu i jego ostateczny design, a wcześniej związany był z rynkiem nieruchomości (m.in. hotelowych i komercyjnych). Wnętrze budynku zostało przeprojektowane tak, aby całość spełniała współczesne standardy budowlane oraz funkcje lokalu gastronomicznego. Koncepcja architektoniczna, jak i projekt lampy nad schodami powstaly w pracowni Wądołowski przy współpracy z inwestorami. – Projekt i współpraca przy Stixksie z inwestorami trwała/trwa już ok. 2 lat. Począwszy od projektu budowlanego przebudowy istniejącego magazynu, przeprojektowania konstrukcji, wszystkich instalacji, zamknięcia budynku do stanu surowego oraz cały proces projektowania wnętrz z projektami wykonawczymi oraz nadzorami. Budynek od stanu zerowego, od początku był w rękach naszej pracowni. Projekt powstawał we wzajemnej współpracy z inwestorami, gdzie były wymieniane sugestie i pomysły, dzięki czemu udało się uzyskać obecny wygląd budynku – powiedziałm nam Paweł Fiedczak, architekt z pracowni Wądołowski, jak mówi, od początku, razem z zespołem, zaangażowany w projekt architektoniczny oraz projekt wnętrz całej restauracji Stixx.

Głównym materiałem wykończeniowym holu, jak i lady recepcyjnej jest czarne refleksyjne szkło Lacobel oraz okładzina z płyt w ciepłym odcieniu drewna. Posadzka wyłożona jest wypolerowanym betonem architektonicznym. W sali głównej widoczny jest oryginalny mur ceglany o długości ponad 17 metrów. Nad schodami prowadzącymi na poziom -1 powstała lampa o wymiarach 2,5 m x 5,7 m wykonana na zamówienie według własnego pomysłu. Jej kompozycję tworzy 336 aluminiowych rurek o zróżnicowanej długości w kolorze czarnym – podkreślał Mike de Mug, twórca pomysłu na lokal i jego wnętrze. W wybranych rurkach zostały zainstalowane diody LED. Ściana klatki schodowej jest wykończona tynkiem betonowym z widocznymi podziałami płyt. W części wejściowej budynku znajduje się antresola, gdzie mieszczą się pomieszczenia administracji oraz balkon dla DJ-a z widokiem na główną salę. Na parterze znajduje się główna sala restauracyjna z, jak mówi Mike de Mug, największym barem w Polsce, umiejscowionym na środku sali. Zajmuje ok. 70 mkw. W lokalu znajdują się głównie krzesła firmy Paged. Tapicerka mebli została wykonana na specjalne zamówienie właścicieli restauracji. Nad stolikami wiszą lampy firmy Kaspa oraz lampy robione na zamówienie. W lokalu znajduje się m.in. strefa degustacji wina oraz pionowa szafa chłodząca o wysokości około 4 m. Mieści około 1 tys. butelek wina. Posiada trzy strefy chłodzenia w zależności od rodzaju wina. Na końcu sali, na podwyższeniu, znajduje się otwarta kuchnia. Od strony Warsaw Spire znajduje się taras. Podłoga tarasu o powierzchni 290 mkw. wyłożona jest olejowanymi dębowymi deskami oraz polerowanym betonem. W restauracji znajdują się także dwa pokoje konferencyjne o łącznej powierzchni 42 mkw., które można połączyć za pomocą mobilnej ściany. W jednym z gabinetów zlokalizowano okno z widokiem na salę główną. Jest także sala konferencyjna, zwana salą VIP, o powierzchni 50 mkw. W podpiwniczonej części obiektu zlokalizowano klub/salę konferencyjną o powierzchni 190 mkw. z małą sceną oraz barem z surowej blachy. Wejścia do toalet na poziomie -1, zgodnie z założeniami architektów, zostały podkreślone sylwetkami postaci – damskiej i męskiej, które wykonano ze świecących, wygiętych rurek neonowych w kolorze różowym oraz zielonym. Dominującym elementem w tych pomieszczeniach są umywalnie zbudowane z blachy malowanej na czarno, ze środkiem wykonanym z płyty alabastrowej podświetlonej systemem LED. Nad umywalką zwisają prostopadłościany pokryte szkłem i lustrem, w których zlokalizowano suszarki oraz podajniki na mydło. Pomiędzy boksami znajdują się stalowe, czarne rury (zamiast tradycyjnych kranów), z których płynie woda. Elementem wykończenia toalety męskiej jest system pisuarów, na który składa się wielka ściana pokryta w całości blachą nierdzewną, po której kaskadami spływa woda tworząc efekt wodospadu.

Wkrótce w restauracji powstanie także, oprócz strefy klubowej, strefa z możliwością zakupu produktów na wynos, połączona bezpośrednio z kuchnią. Obecnie trwają prace nad ostatnimi elementami wykończenia sali VIP oraz sali klubowej na poziomie -1.

Magazyn przy ul. Wroniej należy do firmy Ghelamco, właściciela Warsaw Spire. – Wykonawcą prac w zakresie całego budynku, gdzie teraz znajduje sie Stixx była firma wykonawcza Rohe, która została zatrudniona przez Ghelamco – powiedział nam Paweł Fiedczak.

Stixx Bar & Grill jest pierwszym najemcą powierzchni restauracyjnej oferowanej w ramach placu Europejskiego, za którego projekt odpowiada belgijska pracownia Wirtz International Landscape Architects.