Jeroen van der Toolen po godzinach

W czasie studiów na Uniwersytecie Vrije w Amsterdamie wybrałem dodatkowy przedmiot – nieruchomości. Polegał na przeprowadzeniu analizy dotyczącej parku biznesowego w Portugalii dla jednego z holenderskich deweloperów. To wzbudziło moje zainteresowanie branżą nieruchomości. Po ukończeniu studiów podjąłem pracę w DTZ w Holandii. Zrobiłem to zamiast rozpoczęcia pracy w firmach Unilever lub Heineken, co było wyborem bardziej naturalnym po uzyskaniu dyplomu z biznesu i ekonomii w Holandii.

Co uważa Pan za swój największy dotychczasowy sukces zawodowy?

To proste. Była nią decyzja dotycząca zakupu działek w warszawskiej dzielnicy Wola. Na rynku, w który nikt wtedy nie wierzył, stworzyliśmy projekt Warsaw Spire z placem Europejskim. Projekt całkowicie zmienił Wolę z dzielnicy przemysłowej w nowoczesną część centrum Warszawy.

Co jest Pańskim największym niepowodzeniem?

(…) Wydaje mi się, że to bardzo pozytywna oznaka, że muszę się mocno zastanowić, aby stwierdzić, co jest moim największym niepowodzeniem. Miałem mnóstwo niewielkich niepowodzeń, ale nigdy nic dużego i mam nadzieję, że tak już zostanie.

Jaki wkład wnieśli Państwo, Pańskim zdaniem, dla polskiego społeczeństwa poprzez swoją działalność biznesową?

Zdobycie nagrody za Warsaw Spire w Cannes podczas targów MIPIM uzmysłowiło mi, że nie tylko ludzie z Polski, ale także z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej są bardzo dumni, że polski projekt wygrał konkurs, w którym uczestniczyło około 250 projektów z 47 krajów. Pokazuje to, że Polska jest dziś raczej liderem niż naśladowcą w zakresie wysokiej jakości projektów kreatywnych.

Jakie duże projekty planują Państwo w najbliższej przyszłości?

Obecnie w fazie budowy są dwa spośród naszych flagowych projektów: Warsaw Hub oraz Spinnaker (nazwa tymczasowa). Oprócz tego, planujemy jeszcze trzy wieżowce i duże projekty w centrum Łodzi. Pracujemy także nad projektami w Krakowie i Katowicach.

Kto jest osobą, którą najbardziej podziwia Pan w branży nieruchomości?

Podziwiam ludzi, którzy potrafią tworzyć wizjonerskie projekty, pozwalające ulepszać miejski krajobraz i podnosić jakość życia mieszkańców miasta, a jednocześnie tworzyć przyjazne miejsce pracy.

Który budynek jest Pańskim ulubionym i dlaczego?

Oczywiście jest nim Warsaw Spire. Włożyliśmy w niego wiele serca i pracy. Sądzę, że ten projekt na zawsze zachowa szczególne miejsce w moim sercu.

Którą z żyjących osób podziwia Pan najbardziej i dlaczego?

Ponownie muszę powiedzieć, że nie ma jednej osoby, którą podziwiam najbardziej. Ludźmi, których podziwiam najbardziej są osoby, które są w stanie dokonać prawdziwych pozytywnych zmian dla innych.

Jaki ma Pan pomysł na doskonały dzień?

Rano, po szybkim śniadaniu, wyjście na snowboard, po południu żagle z żoną i dziećmi, a wieczorem fantastyczna kolacja na plaży z najlepszymi przyjaciółmi, a potem świetna impreza.

Jaka jest Pana ulubiona restauracja?

Zuma w Dubaju i Wabu Sushi w Warszawie.

Kto jest Pana najbliższym przyjacielem?

Karel. Mieszka w Amsterdamie i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi już od ponad 30 lat. To fantastyczny facet i jestem szczęśliwy, że nasze żony i dzieci także zostali bardzo dobrymi przyjaciółmi. Zawsze daje mi mnóstwo pozytywnej energii.

Jakiej cechy najbardziej nie znosi Pan u innych?

Ludzi, którzy zawsze narzekają i mają negatywne nastawienie.

Jak chciałby Pan zostać zapamiętany?

Jako osoba, która była wspaniałym mężem, ojcem i przyjacielem. Jako ktoś uczciwy, prostolinijny i pełen szacunku dla innych.