Polska Więcej szans niż zagrożeń

Według Bolesława Kołodziejczyka, dyrektora Działu Badań Rynkowych i Doradztwa w firmie Cresa Polska, pomimo utrzymującej się niepewności na polskim rynku można dziś przyjąć, że zasobni w kapitał inwestorzy będą mogli skorzystać z wielu szans.

Nieruchomości (w tym komercyjne) są jednym z nielicznych aktywów, które w czasach kryzysu pozwalają na ochronę zainwestowanego kapitału w perspektywie długoterminowej. Dlatego zbyt długie przywiązanie do negatywnego scenariusza sytuacji może spowodować, że stracimy wiele ciekawych możliwości inwestycyjnych – uważa Bolesław Kołodziejczyk.

Jego zdaniem w uprzywilejowanej pozycji będą elastyczni finansowo inwestorzy i deweloperzy, którzy mają rezerwy gotówki i innych płynnych instrumentów finansowych. Niższe stopy procentowe będą sprzyjać transakcjom M&A oraz przejęciom obiektów, których zdolność do generowania długoterminowych przychodów zmalała i straciły możliwość obsługi zaciągniętych na ich zakup lub realizację zobowiązań finansowych.

Gdy sytuacja się ustabilizuje, urealnienie oczekiwań sprzedających stanie się faktem, co może zaowocować większą liczbą transakcji inwestycyjnych. Jednocześnie wiele projektów deweloperskich będzie wymagało nowego podejścia poprzez repozycjonowanie lub nawet zmianę przeznaczenia nieruchomości. To z kolei pokaże, kto na rynku ostrożnie zarządzał ryzykiem i jest zdolny reagować szybko i elastycznie na zmieniające się warunki rynkowe. Zyskają przy tym inwestorzy zagraniczni finansujący się w walutach obcych – przekonuje Bolesław Kołodziejczyk.

Według eksperta Cresy, dla obecnych właścicieli budynków biurowych pojawiła się szansa na zatrzymanie aktualnych najemców (renegocjacja umów z opcją przedłużenia okresu najmu). Z kolei niektóre nowe inwestycje biurowe mogą zyskać najemców z branż, które obecnie intensywnie się rozwijają, szczególnie z sektora IT i e-commerce. Deweloperzy będą musieli jednak zwiększyć wysiłki w celu pozyskania nowych najemców, a także wyjść im naprzeciw proponując korzystniejsze stawki czynszów lub dodatkowe rabaty.

Z kolei na rynku powierzchni magazynowych popyt napędza branża e-commerce, na czym zyskują operatorzy logistyczni oraz firmy kurierskie i dostawcze. Aktywne są także firmy z sektora spożywczego i farmaceutycznego. Jednocześnie obecna sytuacja edukuje konsumentów i przyzwyczaja ich do korzystania z możliwości, jakie dają zakupy online. To z kolei, zdaniem Bolesława Kołodziejczyka, będzie sprzyjać wzrostowi zapotrzebowania na nowoczesne powierzchnie magazynowe. Przyspieszy też transformację istniejących obiektów handlowych. Dużą szansą dla rynku powierzchni magazynowo produkcyjnej może być także decyzja międzynarodowych koncernów o dywersyfikacji łańcuchów dostaw i skoncentrowaniu produkcji bliżej rynków zbytu. Jak zapewnia przedstawiciel Cresy, Polska znajduje się w czołówce kandydatów, którzy staną do wyścigu w pozyskaniu takich inwestorów.

Zdaniem eksperta Cresy, inaczej wygląda sytuacja w branży hotelowej, gdzie proces powrotu do wysokich wartości obłożenia i dochodowości będzie powolny, ale systematyczny. Wiele obiektów może jednak zostać zamkniętych lub zmienić właściciela. Proces transformacji pojedynczych obiektów w markowe hotele dużych sieci będzie postępował zważywszy na to, że blisko 70 proc. hoteli w Polsce to wciąż obiekty niesieciowe – silne kapitałowo i organizacyjnie międzynarodowe marki nie będą chciały stracić takiej okazji.