Dla tych, którzy chcą się wyróżnić

Z roku na rok obserwujemy stały wzrost zainteresowania najmem powierzchni biurowych w zrewitalizowanych kamienicach śródmiejskich w Warszawie. Moim zdaniem wynika to przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze, w ostatnich latach pojawiło się na rynku kilka bardzo ciekawych projektów, a więc jest konkretna oferta na naprawdę wysokim poziomie. Po drugie, klienci, zwłaszcza renomowane firmy z sektora usług lub finansów coraz częściej chcą, również za pomocą swojej siedziby wyróżnić się, w związku z czym poszukują oferty alternatywnej do powierzchni biurowej w nowoczesnym wieżowcu, gdzie mogą liczyć na wysoki standard, ale nie zawsze na bycie niepowtarzalnym. Zrewitalizowane kamienice poza świetną lokalizacją, historycznym ładunkiem emocjonalnym czy jakością wykonania, często oferują klientowi możliwość adaptacji przestrzeni „na miarę”, według indywidualnych preferencji. Co ważne, nierzadko prawo budowlane bywa łaskawsze dla takich obiektów, niż dla nowych budynków pod względem dopuszczalnych rozwiązań.

Jeśli zaś chodzi o inwestorów, kamienice niezmiennie przyciągają niemieckie fundusze nieruchomościowe. Wynika to przede wszystkim z ich lokalizacji, która przeważnie jest prestiżowa, oraz pierwszoligowych najemców. Istotna jest także wielkość pojedynczej transakcji, najczęściej na poziomie pomiędzy 20-35 mln euro, która dla wielu kupujących jest optymalna, gdyż mieści się w tak zwanym „sweet spot”. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że w Warszawie podaż takich obiektów jest relatywnie niewielka – tkanka śródmiejska w stolicy Polski jest wciąż względnie uboga w porównaniu do innych stolic europejskich.