EN

W jedności siła

Wasza firma podkreśla swoje interdyscyplinarne podejście do projektowania budynków. Na czym to dokładnie polega?

- Ove Arup, założyciel firmy wierzył w zasadę ,całościowej architektury". Polega ona na tworzeniu interdyscyplinarnych zespołów, opracowujących wszystkie kwestie związane z projektowaniem budynków lub inych projektów inżynieryjnych. Początkowo zajmowaliśmy się głównie inżynierią budowlaną, lecz już w latach 60. realizowaliśmy projekty związane z inżynierią mechaniczną i elektryczną w budynkach. Później stworzyliśmy struktury Arup Associates, czyli zespoły składające się z architektów, mierniczych, inżynierów mechaników i elektryków, które tworzyły całościowe projekty budynków. Projektowanie interdyscyplinarne daje rezultaty znacząco różne od tych, które osiągamy, gdy przy tworzeniu poszczególnych elementów korzystamy z niezależnych firm. Taka metoda jest droga, lecz warto tak postępować w przypadku budynków, które są złożone pod względem architektury lub świadczonych usług. Na początku lat 70. byliśmy jedną z pierwszych na świecie firm, które przywiązywały wagę do zrównoważonego rozwoju. Styl życia w USA zmusza to państwo do sięgania po zasoby naturalne spoza swoich granic. Podobnie jest z Europą. Wiemy, że trzeba to zmienić tak, aby każdy naród żył z tego, co może wytworzyć w swoim własnym środowisku. Aby to osiągnąć trzeba zwracać uwagę na ilość zużywanej energii, sposób jej wytwarzania, postępowanie z odpadami, wykorzystywanie wody, zmniejszanie emisji dwutlenku węgla itd.

W jaki sposób Arup stosuje tę filozofię w swoich projektach?

- Stworzyliśmy system pod nazwą SPeAR (Sustainable Project Appraisal Routine - Metoda Oceny Samowystarczalności Projektów), dzięki któremu mierzymy samowystarczalność projektu. Jeśli firma zamierza zbudować nowy zakład, możemy wskazać co trzeba zmienić, aby zwiększyć jego efektywność. Może okazać się, że warto wykorzystać inną lokalizację, inne metody pracy lub inny rodzaj budynku. Dzięki przeprowadzeniu takiego audytu na różnych etapach przedsięwzięcia, można - określając obszary wymagające poprawy - kierować nim w taki sposób, by stało się bardziej efektywne. Taką analizę przeprowadziliśmy w stosunku do Złotych Tarasów na etapie schematu projektu, tworzenia projektu i przygotowania przetargu.

Czy Arup pracował kiedyś nad tzw. ,eko-budynkami"?

- Tak, uczestniczymy w projekcie BedZed (Beddington Zero energy development - obiekt wykorzystujący zero energii) w Londynie, który jest niemal całkowicie samowystarczalny jeśli chodzi o zużycie energii. Projekt BedZed charakteryzuje się bardzo niewielkim zużyciem energii i sam generuje jej część. Koncepcja polega na połączeniu miejsca zamieszkania ludzi z miejscem ich pracy, oraz unikania strat energii np. podczas podróży z domu do pracy. Jest to próba stworzenia nowego rodzaju miejskiego środowiska życia i pracy. Dowodzi to, że można w miastach tworzyć budynki, które są samowystarczalne.

Czy w Polsce będą powstawać ,eko-budynki"?

- Myślę, że tak, ale inicjatywa musi wyjść od państwa. Dziś nie ma zachęty dla prywatnych deweloperów by budowali budynki bardziej wydajne jeśli chodzi o zużycie energii. Takie obiekty mogłyby być realizowane w ramach PPP. W Wielkiej Brytanii zrealizowaliśmy wiele projektów takich, jak szpitale, więzienia czy uniwersytety w systemie PFI (Inicjatywy Finansowane Prywatnie). W projekcie typu PFI konsorcjum projektujące i budujące obiekt zawiera umowę z użytkownikiem budynku, którym mogą być na przykład lokalne władze. Kontrakt stanowi, iż budujący będzie przez dwadzieścia czy dwadzieścia pięć lat zaspokajać potrzeby obiektu, tzn. dostarczać media, zaś druga strona będzie płacić określoną kwotę za osobę lub za rok. W interesie dewelopera jest więc postawienie jak najtańszego w utrzymaniu i pod kątem zużycia energii budynku. Uważam, że tworzenie ,eko-budynków" wymaga zintegrowanego sposobu projektowania. Określenie formy obiektu, elementów przeszklonych i zasłoniętych od światła, oraz kształtu i orientacji budynku zależy od wyliczenia zysków i strat energii słonecznej. Ważne są kwestie związane z przemieszczaniem się powietrza wewnątrz budynku. Daje ono naturalną wentylację, i pozwala ograniczyć korzystanie z mechanicznych urządzeń wentylacyjnych i klimatyzacji. Polscy architekci są w stanie opracowywać formy budynków, które będą oszczędne jeśli chodzi o zużycie energii, lecz niezbędne jest także przeprowadzenie analizy inżynieryjnej oraz technicznej budynku. Tak więc tradycyjny polski sposób pracy, w którym architekt określa formę i kształt oraz orientację budynku, inżynier budowlany opracowuje jego strukturę, a następnie inżynier mechanik kreśli projekt mediów w budynku, zaś inżynier elektryk podłącza oświetlenie i zasilanie, nigdy nie da prawdziwego eko-budynku. Dlaczego? Ponieważ przedstawiciele wszy-stkich tych branż muszą współpracować już od samego początku projektowania.

Kategorie