EN

Magazyny made in Poland

Wśród deweloperów budujących biurowce czy obiekty handlowe można bez problemu odnaleźć polskie firmy. Choć mniej widoczne w Warszawie, aktywne są na rynkach innych miast. Jednak zarówno w okolicach stolicy, jak i w całej Polsce ze świecą szukać polskich firm budujących nowoczesne obiekty magazynowe.

Magazyny razem ze standardami

- Polscy deweloperzy nie zainteresowali się we właściwym czasie rynkiem magazynowym - stwierdza Mirosław Koszany, szef krakowskiej firmy Biuro Inwestycji Kapitałowych. - Skupili się na inwestycjach w biurowce i moim zdaniem popełnili błąd. Kilka lat temu rynek nowoczesnych magazynów mógł wydawać się nieatrakcyjny z kilku powodów. Przede wszystkim ze względu na dużą ilość bardzo taniej powierzchni w starych obiektach. Zdaniem szefa BIK-u, deweloperzy nie sądzili, że znajdą najemców na powierzchnię za 4-4,5 USD/mkw., gdy ci mogli wynająć budynki za 5 PLN/mkw. Czemu więc BIK zdecydował się na budowę nowoczesnych magazynów? - Kiedy stawało się oczywiste, że nasz rozwój gospodarczy zależy od handlu z Zachodem, firmy zaczęły przyjmować tamtejsze standardy. Współpraca z zachodnimi dostawcami, logistykami czy handlowcami zmusiła polskie przedsiębiorstwa do korzystania z nowoczesnych obiektów magazynowych - tłumaczy Mirosław Koszany.

Wynajmijmy u siebie

Biuro Inwestycji Kapitałowych swój pierwszy magazyn wybudowało m.in. dla jednego ze swoich udziałowców, zajmującej się importem owoców spółki Expans. - Z jednej strony to dość wygodne, gdy przystępując do budowy wiemy, że będziemy mieć pewnego najemcę - przyznaje szef BIK-u. - Z drugiej strony współwłaściciel nigdy nie chce płacić tyle, co inni najemcy. Krakowski magazyn wybudowany przez dewelopera powstał w 2000 r. i ma powierzchnię 10 tys. mkw. (w tym 2 tys. mkw. biur). Wynajmują go trzy firmy: Construbau Polska, Viscofan-Polska i wspomniany już Expans. Ta ostatnia firma jest także jednym z dwóch najemców powierzchni w drugim magazynie zrealizowanym przez BIK w Ożarowie Mazowieckim. Ta hala ma 11 tys. mkw. powierzchni magazynowej i 1,5 tys. mkw. powierzchni biurowej. Jest w całości wynajęta. Swoją centralę ulokowała tam firma Ecco-Papier. Jak zapewnia prezes Koszany, Expans nie jest już udziałowcem Biura Inwestycji Kapitałowych. Deweloper planuje kolejne, podobne inwestycje w Gdańsku (ma już działkę) i we Wrocławiu.

Wykonawca i deweloper? No Problem!

- Jak konkurować z wielkimi zachodnimi deweloperami, którzy zdominowali nasz rynek? Staramy się działać w pewnej niszy. Naszym najemcom proponujemy budynki zbudowane wg ich szczegółowych wytycznych - opowiada Lech Bieńkowski, dyr. ds. rozwoju w firmie Problem. - Wiemy też, że warto dbać o standard powierzchni biurowych towarzyszących magazynom. Zwiększa to szansę, że firma wynajmująca przeniesie tam swoją główną siedzibę. Spółka Problem, która jest deweloperem Pruszkowskiego Centrum Dystrybucyjnego i Żoliborskiego Centrum Biurowo Magazynowego, powstała jako firma budowlana. Po zrealizowaniu kilku magazynów (np. dla Ikei w Starej Iwicznej), postanowiła zająć się działalnością deweloperską. Przełomowe dla firmy były prace nad budynkiem produkcyjnym na warszawskim Żoliborzu. Po dokonaniu głębokiej renowacji nieruchomości, połączonej z częściową zmianą jej funkcji, Problem dokupił sąsiadującą działkę i na niej wybudował zupełnie nowy budynek magazynowo-biurowy. Część biurowa ma ponad 6,5 tys. mkw., magazyny zajmują ok. 8,5 tys. mkw. Najemcami są Warta i Triumph. Pruszkowskie Centrum Dystrybucyjne składa się na razie z czterech magazynów oferujących łącznie ok. 35 tys. mkw. Najwięcej powierzchni zajmuje operator logistyczny Kühne und Nagel, który kupił od dewelopera jeden z magazynów (10,5 tys. mkw.), drugi zaś wynajmuje (7 tys. mkw.). Wśród innych najemców są m.in. polscy operatorzy logistyczni Mexem i DMT, oraz firma odzieżowa Sarah Lee.

Cierpliwość to cenna cnota

- Kiedyś budowaliśmy magazyny bez znalezienia dla nich głównego najemcy. Tak było w przypadku obiektu zajmowanego przez Sarah Lee - wspomina Lech Bieńkowski. - Dziś jednak jesteśmy cierpliwsi i z pracami czekamy na klientów. Dlaczego? Inwestycje Problemu finansowane są zawsze z kredytów bankowych. Firma nie dysponuje tak dużymi środkami własnymi, żeby mogła sobie pozwolić na to, by jej magazyny stały puste, a na konto nie spływał czynsz za najem. Nie oznacza to jednak, że deweloper czeka z założonymi rękami. Problem postawił już w Pruszkowie konstrukcję magazynu nr 5. Pozwoli to nie tylko rozpocząć dalsze prace jak tylko znajdzie się chętny najemca, lecz także spełnić wszystkie jego szczegółowe życzenia, co do szczegółów technicznych budynku.

Kategorie