EN

Mały, większy, największy

CB Richard Ellis kupiło Insignia Financial Group. Planowana od kilku miesięcy transakcja została zawarta w zeszłym miesiącu w Ameryce, ale oznacza kolejny etap
w ciekawej historii biura CB RE w Warszawie

- Wyobrażałem sobie, że będę pracował w firmie, która pozostanie skromnym graczem specjalizującym się w swojej rynkowej niszy - przyznaje Nigel Wade, dyrektor zarządzający CB RE w Warszawie. - Nie miałem pojęcia, że pewnego dnia dołączymy do potężnej korporacji, która powstała po fuzji CB Richard Ellis z Insignią.

Chrzest w Gerald Eve
Wszystko zaczęło się od Jana Chudzyńskiego (obecnie: niezależny konsultant), który pracując dla nieruchomościowej firmy Dautons Soar przyjechał do Polski pod koniec lat 80., by przeprowadzić wycenę kilku obiektów przemysłowych. Przy okazji założył oddział Dautons Gerald Eve, który po pewnym czasie przekształcił się w spółkę Gerald Eve International zatrudniającą początkowo trzy osoby - oprócz Jana Chudzyńskiego byli to Włodzimierz Kocoń (teraz Von der Heyden Group) oraz Teresa Błażejewska (CB Richard Ellis). W 1994 roku do zespołu GEI dołączył jeden z obecnych dyrektorów zarządzających CB Richard Ellis, John Palmer.
Do grona klientów Gerald Eve International zaliczały się następujące firmy: PepsiCo Trading/PepsiCo Poland (Pizza Hut i KFC), General Bottlers, Creditanstalt, Citibank oraz Amocco. GEI służył im doradztwem inwestycyjnym, przygotowywał wyceny i analizy rynku oraz poszukiwał dla nich nieruchomości.
- Praca w tej firmie była dla mnie chrztem bojowym - przyznaje Dariusz Drapała z Cefic Polska, który w GEI rozpoczynał swoją ,nieruchomościową" karierę. - Do działu powierzchni handlowych trafiłem zaraz po studiach, w 1994 roku. Profesjonalny rynek nieruchomości dopiero zaczynał się rozwijać, a GEI był na nim jednym
z pierwszych zagranicznych pośredników. Zdobyłem tam wiele cennych doświadczeń, które potem wykorzystałem
w kolejnych firmach.

Atrium początkiem dla Henry Butcher
Końcówka lat 90. dla Gerald Eve International oznaczała wejście w nową strukturę. Najpierw w 1997 roku z ekspansji na polskim rynku zrezygnował największy klient GEI, Amocco, zaś w lutym 1998 roku doszło do połączenia z Henry Butcher Poland, czego efektem było powstanie Henry Butcher Poland in association with Gerald Eve International. Firmą zarządzały trzy osoby: Brian Burgess, Nigel Wade oraz John Palmer.
Wcześniej przez wiele lat firma Henry Butcher działała w Polsce niezależnie od Gerald Eve International. Biuro w Warszawie zakładał Jaś Łoziński po otrzymaniu zlecenia od Skanskiej na wykonanie studium opłacalności pierwszej fazy kompleksu biurowego Atrium przy Al. Jana Pawła II. Był 1991 rok. Potem z usług HB korzystały również: TP S.A. (wycena 2,2 tys. placówek), British Steel, ProLogis, Rida Development oraz Stalexport.

Za wąsko dla CB Richard Ellis
W tym samym czasie, gdy Gerald Eve Int. połączył się z agencją Henry Butcher, na warszawskim rynku pojawił się kolejny międzynarodowy gracz - CB Richard Ellis. Nie działał tu samodzielnie - współpracował z Prime Property, firmą działającą na rynku mieszkaniowym. Ta wąska specjalizacja PP skłoniła Ewena Hilla, dyrektora CB RE na Europę Środkową i Wschodnią, do szukania innego partnera. Wybór padł na niewielką, ale prężną agencję Henry Butcher.
Negocjacje dotyczące kupna nie były łatwe, ale ostatecznie w lipcu 2000 roku, zarejestrowano firmę CB Richard Ellis Polska. Kadra zarządzająca pozostała ta sama, co w HB - John Palmer i Nigel Wade (dyrektorzy) oraz Brian Burgess (dyrektor zarządzający). Ten ostatni rok później odszedł, a jego miejsce zajęli dotychczasowi dyrektorzy.
- Przyznaję, że na początku mieliśmy trochę kłopotów z dostosowaniem się do działania w ramach dużej korporacji - mówi Nigel Wade. - Jednak po wdrożeniu się we wszystkie systemy i procedury doceniliśmy posiadanie potężnego partnera. Rzeczywistość jest taka: można działać w niszy i odnosić sukcesy na jej miarę, lub być graczem korporacyjnym i cieszyć się naprawdę dużymi osiągnięciami. Wybraliśmy ten drugi scenariusz.

Wciąż młodzi
Od 2000 roku firma CB Richard Ellis Polska znacznie rozszerzyła pakiet swoich usług (obecnie to 10 wyspecjalizowanych departamentów) i zatrudniła nowych pracowników (jest ich teraz 30). To nie tylko efekt dołączenia do dużej firmy. Przyczyniła się do tego również rosnąca konkurencja pomiędzy doradcami działającymi na polskim rynku oraz coraz większe wymagania klientów.
- Jesteśmy wciąż młodą firmą na wciąż młodym rynku - zauważa Nigel Wade. - Jeszcze nie skorzystaliśmy z całego potencjału, który w nas drzemie.
Wydaje się, że dobrą okazją do pokazania na co naprawdę stać warszawską załogę, jest połączenie CB Richard Ellis z Insignia Financial Group, które stało się faktem w lipcu tego roku. Chociaż bardziej niż Polski proces ten bezpośrednio dotknął krajów, gdzie CB RE i Insignia działały obok siebie, to stanie się częścią ,największej firmy nieruchomościowej" zobowiązuje. Ale stwarza też nowe możliwości, jak np. obsługę korporacyjnych klientów Insignii, którzy są zainteresowani rozpoczęciem działalności w Polsce.

Kategorie