Integracja jest naturalnym procesem występującym na rynku, który doświadczył załamania. Można powiedzieć, że po 2008 roku sektor nieruchomości przeszedł rozległy zawał. Pacjent przeżył, ale jego rekonwalescencja trwa do dziś. W 2011 roku doszło do kilku bardzo znaczących fuzji i przejęć. Z rynku zniknęła agencja King Sturge - firma z ponad stuletnią tradycją została przejęta i wchłonięta przez Jones Lang LaSalle. DTZ walczył wtedy o przetrwanie, rozważając możliwość fuzji z BNP Paribas. Ostatecznie spółkę kupiła australijska grupa UGL, tworząc DTZ a UGL company. CB Richard Ellis przejęło ING REIM Europe, ING REIM Asia oraz Clarion Real Estate Securities. Pojawiły się głosy, że to nie koniec konsolidacji, że kolejne fuzje i przejęcia doprowadzą do sytuacji, w której rynek doradztwa będzie skupiony w rękach trzech, czterech dotychczasowych graczy. Tak się jednak nie stało. A kadrowe ruchy sprawiły, że na rynek wkroczyli nowi gracze -