Czego boją się deweloperzy? Wzrasta obawa, że walka cenowa się nasili. To z kolei wywrze presję na kolejne obniżki marż i zmniejszy rentowność inwestycji. Koniec rządowego wsparcia w postaci ?Rodziny na swoim" i dopiero zapowiedź nowego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych może doprowadzić do sytuacji, w której klienci na kilka do kilkunastu miesięcy wstrzymają się z zakupami. Część niesprzedanych, gotowych mieszkań będzie trzeba upłynnić bez zysku. Czy w takiej sytuacji można być optymistą? Okazuje się, że można! Przedstawiamy kilka scenariuszy, które - jeśli się spełnią - pozwolą deweloperom przeczekać najtrudniejszy czas.
Czy sięgnęliśmy dna?Na początek kilka obserwacji, liczb i szczypta czarnowidztwa. Walka na ceny jest faktem. Olbrzymia konkurencja na rynku powoduje, że klienci mogą czuć się dopieszczeni. Wystarczy spojrzeć na ostatnie ogłoszenia deweloperów. Kuszą nie tylko obniżkami cen, ale i dodatkowymi gratisami. Qual