W dobrej sprawie
Zasoby ludzkieCo nas skłania do przekazywania ciężko zarobionych pieniędzy obcym ludziom? Dlaczego niektórzy poświęcają swój cenny czas, aby pomagać potrzebującym? Czy dzięki temu lepiej myślimy o sobie samych, w głębi duszy nabierając przekonania, że jesteśmy dobrymi ludźmi? A może cierpienie innych autentycznie nas porusza? Skoro trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zwykli ludzie wspierają działania charytatywne, jeszcze trudniej jest znaleźć odpowiedź w sytuacji, gdy firmy i korporacje - uważane za zimne i pozbawione serca - robią to samo.
Zaangażowana branża
Przykłady szczodrości w sektorze nieruchomości są liczne. MGPA wspiera SOS Wioski Dziecięce, co roku organizując Bieg na Szczyt Rondo 1 w Warszawie. Murapol uczestniczy w programie "Szlachetna Paczka", polegającym na przekazywaniu darów najbardziej potrzebującym osobom samotnym i rodzinom. Dolcan wspiera fundację "Dzieci Ulicy", co pokazuje, że nawet lokalni deweloperzy nie wzbraniają się przed udzielaniem pomocy. Kolejne przykłady? Szczeciński Neptun Developer pomaga miejscowym szpitalom i poważnie chorym dzieciom oraz wspiera lokalną operę. Natomiast łódzkie Virako publikuje co roku kalendarz z fotografiami znanych artystów. Całość wpływów z aukcji oryginalnych fotografii oraz ze sprzedaży samego kalendarza przeznaczana jest na wspieranie ośrodków dla zaniedbanych dzieci. - To placówki, w których wolontariuszami są młodzi ludzie. Zajmują się dziećmi, przede wszystkim pokazując im, jak żyć i jak radzić sobie w świecie dorosłych. Ośrodki te często pełnią funkcję drugiego, lepszego domu. Niestety, co roku stają one przed dylematem "być albo nie być". Chroniczny brak pieniędzy stawia działalność takich instytucji pod znakiem zapytania - wyjaśnia Barbara Otto, asystentka prezesa zarządu spółki Virako. Dzięki akcji dewelopera, w ubiegłym roku dwa łódzkie ośrodki dla dzieci otrzymały 40 tys. zł.
Dobre serce czy marketing?
Złośliwi mogliby powiedzieć, że takie kampanie to tylko i wyłącznie działania PR. Wiadomo bowiem, że jednym z najszybszych sposobów na poprawę wizerunku firmy jest przekazanie środków na cel charytatywny. Lecz to nie zawsze tak działa. - Perspektywa poprawy wizerunku firmy poprzez organizację pojedynczych imprez charytatywnych jest bardzo kusząca. Nie należy jednak lekceważyć rosnącej świadomości naszego społeczeństwa, które odrzuca niewiarygodny przekaz - zauważa Mirella Panek-Owsiańska, prezeska zarządu Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Jeszcze bardziej sceptycznie podchodzi ona do traktowania działalności społecznej jako narzędzia zarządzania kryzysowego. - Czasem firma, którą dotyka kryzys, nagle zaczyna angażować się w działalność filantropijną. Choć może to pomóc naprawić jej wizerunek w krótkiej perspektywie, w czasach rosnącej świadomości konsumentów oraz rosnącego wykorzystania mediów społecznościowych, nieetyczne zachowania mogą szybko wyjść na jaw. Gdy tak się stanie, jednorazowe działania czy chwyty marketingowe nie będą w stanie przywrócić dobrego wizerunku - przestrzega Mirella Panek-Owsiańska.
Pochodząca ze Szwecji międzynarodowa firma budowlana Skanska podchodzi do CSR (Corporate Social Responsibility, czyli społeczna odpowiedzialność biznesu) w sposób niezwykle poważny. - CSR to jeden krok dalej niż działania charytatywne - uważa Devin Saylor, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w firmie Skanska Commercial Development Europe. Według niej działania charytatywne często polegają na wspieraniu konkretnych grup ludzi. Natomiast CSR przynosi korzyść całej społeczności. - W firmie Skanska przekładamy CSR nad zaangażowanie w sprawy społeczności, ponieważ wiemy, że prowadzona przez nas działalność budowlana ma bezpośredni wpływ na społeczeństwo - podkreśla Devin Saylor. Skanska wspiera też różne akcje w sektorach budownictwa, bezpieczeństwa i ekologii takie, jak na przykład "Godzina dla Ziemi" organizowana przez World Wildlife Fund, w ramach której wszystkich zachęca się, by jednego dnia w marcu wyłączyli światła na godzinę. Akcja ma na celu zwiększenie świadomości ekologicznej. W tym roku w związku z akcją Godzina dla Ziemi Skanska poszła krok dalej i wraz z firmami DTZ, Jones Lang LaSalle, Knight Frank oraz Stena Recycling zachęcała użytkowników warszawskich biurowców do zbierania odpadów elektronicznych. Zebrano łącznie dziewięć ton odpadów takich, jak zepsute komputery i zużyte telefony komórkowe. Dziewięć ton to tyle, ile mieści się w jednej śmieciarce. Jeżeli tego rodzaju odpady trafiają na składowisko, zanieczyszczają wody gruntowe. Tymczasem zawierają one cenne metale, które można poddać recyklingowi i ponownie wykorzystać. - Zapewniliśmy ludziom miejsce, w którym mogli przekazać elektroniczne odpady. Udało nam się również zebrać w ten sposób środki dla WWF, a cała akcja prawie nic nas nie kosztowała, poza zaangażowaniem - wyjaśnia Devin Saylor, która ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się objąć akcją inne kraje regionu.
Agenci na służbie
Wśród innych imprez organizowanych w Polsce, w których wzięło udział DTZ, znalazł się 3. Turniej Siatkówki Plażowej dla Sektora Nieruchomości zorganizowany przez Jones Lang LaSalle; Wyścig Szczurów (coroczny bieg uczestników ubranych w stroje zakładane do pracy, w czasie którego zbierane są pieniądze dla fundacji Sue Ryder); agencja wzięła także udział w inicjatywie "Szlachetna Paczka". - DTZ angażuje się w odpowiedzialne działanie w biznesie na całym świecie. Celem jest wspieranie i rozwój działalności ekologicznej - twierdzi Ada Taraszewska, szefowa działu marketingu i PR w DTZ, dodając, że firma ma świadomość, iż za zrozumieniem i stosowaniem zasad odpowiedzialnego biznesu stoją przesłanki etyczne i biznesowe. - Jako ogólnoświatowa firma z sektora usług specjalistycznych, najistotniejszy wkład możemy wnosić poprzez jakość usług świadczonych na rzecz naszych klientów. Chcemy rozwijać swoje kompetencje w obszarach odpowiedzialnego biznesu we współpracy z klientami, pracownikami, dostawcami oraz szeroką społecznością, w której żyjemy i działamy - podkreśla Ada Taraszewska.
Przyglądając się działalności społecznej poszczególnych agencji konsultingowych z sektora nieruchomości, można odnieść wrażenie, że wszystkie starają się konkurować ze sobą w tym zakresie tak samo, jak konkurują w zwykłej działalności biznesowej. Jak wspomniano wcześniej, Jones Lang LaSalle zorganizował 3. Turniej Siatkówki Plażowej dla Sektora Nieruchomości, w czasie którego udało się zebrać ponad 100 tys. zł na różne cele charytatywne - agencja zdobyła dzięki temu nagrodę Non-Business Achievement w ramach Eurobuild Awards 2012. CSR stanowi istotny komponent działalności firmy. - Jones Lang LaSalle jest odpowiedzialne za społeczny, środowiskowy i ekonomiczny wpływ swojej działalności. Dlatego angażujemy się w tworzenie zwyczajów i usług, które są motorem pozytywnych zmian w branży nieruchomości. Uważamy, że stosowanie strategii CSR polega również na nowoczesnym, skutecznym i strategicznym zarządzaniu oraz pomaga tworzyć silne i transparentne relacje, oparte na wspólnym zaufaniu i zrozumieniu z partnerami biznesowymi i pracownikami - mówi Joanna Gajewska-Sokołowska, dyrektor operacyjna na Europę Środkowo-Wschodnią w Jones Lang LaSalle.
CBRE również bardzo angażuje się w działalność charytatywną. W listopadzie ubiegłego roku warszawskie biuro tej agencji wzięło udział w akcji Movember (wszyscy panowie zapuścili wąsy w celu zbierania pieniędzy i podnoszenia świadomości w zakresie zdrowia mężczyzn). W Budapeszcie, 6 grudnia, wszyscy w strojach Świętego Mikołaja wyszli zmywać graffiti z mostu Lánchíd; w kwietniu tego roku CBRE wysłało na Madagaskar delegację wspierającą UNICEF w budowie szkół. - Wyjazd na Madagaskar był dla mnie bardzo poruszającym, głębokim i inspirującym doświadczeniem. W wioskach, w których budowaliśmy szkoły, zdolne wytrzymać uderzenie cyklonu, spotkałam setki dzieci i ich rodziców, którzy byli niezmiernie wdzięczni za to, że zmieniamy ich życie na lepsze - mówi Aneta Mandziuk, starszy manager ds. marketingu i komunikacji w CBRE.
Colliers w równym stopniu angażuje się w pomoc lokalnym społecznościom. 21 września ubiegłego roku pracownicy agencji na jeden dzień odeszli od biurek, aby pomóc lokalnym społecznościom. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej w akcji wzięły udział oddziały Colliers w trzynastu krajach. Zebrano łącznie 4 tys. dolarów w gotówce, uzyskano także wkład (w postaci narzędzi i sprzętu) o wartości około 3,6 tys. dolarów. W akcji wzięło udział łącznie 230 osób, wsparto 15 celów charytatywnych.
Odpowiedzialność to standard
Zasady odpowiedzialnego biznesu są też stosowane w Prologis, międzynarodowej firmie specjalizującej się w budowie magazynów. 17 maja firma przeprowadziła kampanię "Impact Day" (Dzień Wpływu). - Byłem szczerze poruszony zaangażowaniem naszych zespołów we wsparcie dla lokalnej społeczności. W realny sposób zmieniliśmy życie ludzi. Niekiedy wystarczy poświęcić trochę czasu oraz wykazać się zaangażowaniem. Naprawdę niewiele potrzeba, aby zobaczyć zmianę - mówi Ben Bannatyne, dyrektor zarządzający i szef regionalny Prologis na Europę Środkowo-Wschodnią. Firma zaangażowała się w pomoc Centrum Rehabilitacji, Edukacji i Opieki TPD Helenów, które pracuje z dziećmi z niepełnosprawnością fizyczną i edukacyjną, zapewniając im rehabilitację oraz opiekę. Prologis pomagał też w sprzątaniu minizoo w Helenowie. Pracownicy firmy odnowili pomieszczenia dla zwierząt i naprawiali ogrodzenia. Ben Bannatyne podkreśla jednak, że jest to zaledwie niewielka część tego typu działalności firmy. - Zaangażowanie firmy w kwestie społecznej odpowiedzialności biznesu wykracza poza samą akcję Impact Day. Prologis umożliwia pracownikom wzięcie trzech dodatkowych dni płatnego urlopu rocznie w celu uczestnictwa w organizacjach typu non-profit: dwa dni w organizacjach sponsorowanych przez firmę oraz jeden dzień na udział w działaniach organizacji non-profit wybranej przez pracownika - wyjaśnia.
Choć może wydawać się to zaskakujące, wydaje się, że bycie dobrym stało się integralną częścią dzisiejszego biznesu, a coraz więcej firm poświęca swój czas na działalność społeczną. Być może najlepszym wyjaśnieniem jest to, które przedstawia Mirella Panek-Owsiańska mówiąc, że pozytywny wpływ społecznej odpowiedzialności biznesu, w tym jej aspektu etycznego, należy oceniać w długiej perspektywie czasu. - CSR jako polityka wydaje się przekonująca dla inwestorów, którzy chcą rozwijać współpracę z podobnie działającymi firmami. W ostatnim czasie zauważamy zjawisko określane jako "inwestowanie społecznie odpowiedzialne" - dodaje Mirella Panek-Owsiańska.