EN

Jeśli nie sprzedaż, to co?

Powierzchnie handlowe i rozrywkowe
EUROPA ŚRODKOWO-WSCHODNIA Brytyjska sieć sklepów spożywczych Tesco rozważa sprzedaż środkowoeuropejskich sklepów – takie doniesienia obiegły branżę klika tygodni temu. Pogłoski pojawiły się niedługo po tym, jak notujące spadki w całej Europie Tesco oficjalnie poinformowało o sprzedaży swojego największego zagranicznego oddziału, południowokoreańskiego Homeplus, firmie private equity MBK Partners za ponad 4 mld funtów.

Transakcja ma zniwelować rosnące zadłużenie sieci supermarketów, które w lutym sięgało ponad 8,5 mld funtów (netto). To wynik m.in. księgowych manipulacji spółki, wywołanego tym skandalu, ale także rosnącej konkurencji ze strony sieci dyskontowych. W regionie Europy – poza Wielką Brytanią, gdzie od początku roku sieć zamknęła i sprzedała łącznie ponad 50 sklepów – Tesco działa obecnie na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech, w Polsce, Irlandii i Turcji.

Europa Środkowa zwozu

Czy środkowoeuropejskie sklepy podzielą los Homeplus? Na koniec roku finansowego 2014/2015, zakończonego w lutym 2015 roku, Tesco miało w Polsce 449 sklepów, o 6 mniej niż rok wcześniej. Na Węgrzech liczba placówek spadła o 11 – do 209, a w Czechach o 2 – także do 209. Jedynie na Słowacji Tesco mogło pochwalić się wzrostem liczby sklepów w porównaniu z poprzednim rokiem – o 5 placówek – do 155. W pierwszym półroczu roku obrotowego 2015/2016 liczba sklepów na dwóch rynkach środkowoeuropejskich nadal topniała: na koniec sierpnia 2015 roku Tesco miało 203 placówki w Czechach i 442 sklepy w Polsce. Na Węgrzech portfel spółki pozostał bez zmian, a na Słowacji zwiększył się o 3 sklepy. Jednak Tesco zdecydowanie zaprzecza pogłoskom o sprzedaży środkowoeuropejskiego biznesu. – Dokładnie przyjrzeliśmy się wszystkim naszym spółkom handlowym. Uznaliśmy, że sklepy, które mamy w Europie Centralnej i w Południowo-Wschodniej Azji są ważnymi składowymi naszej Grupy i chcemy w nie inwestować i je odbudować, stąd decyzja o sprzedaży południowokoreańskiego ramienia Tesco. Analiza naszych spółek już się zakończyła i teraz powinniśmy się skupiać na tym, jak poprawić wyniki naszych sklepów. A spekulacje na rynku będą zawsze – powiedział Dave Lewis, prezes Grupy Tesco. – Spójny zamysł, na bazie którego staramy się budować zaufanie do naszej marki jest taki, że chcemy obsługiwać naszych klientów lepiej niż ktokolwiek inny – dodał.

Mniej będzie oznaczać więcej?

Poprawę już widać w wynikach sprzedaży porównywalnej za pierwsze półrocze 2015/2016. W tym okresie sprzedaż w sklepach Tesco wzrosła na wszystkich europejskich rynkach (3,2 proc. w porównaniu ze spadkiem o 0,8 proc. w roku finansowym 2014/2015), z największą poprawą wyników wobec poprzednich okresów notowaną w Polsce i na Słowacji. Firma przypisuje te zwyżki inwestycjom w ofertę produktów świeżych, a także zakończonej niedawno restrukturyzacji firmy w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Przekształcenie regionalnych oddziałów: polskiego, węgierskiego, czeskiego i słowackiego w jeden – którego wynikiem było m.in. zmniejszenie zatrudnienia w polskim dziale inwestycji o 34 osoby – ma przynieść firmie kolejne, tak pożądane oszczędności w tej części Europy. – Utworzenie jednej jednostki biznesowej dla Europy Środkowej pozwoliło nam uwolnić zasoby i zainwestować w poprawę oferty dla klientów – mówią nam przedstawiciele spółki w Polsce. A ta jest tym bardziej potrzebna, im mocniejsza jest pozycja sieci supermarketów dyskontowych w tej części Europy takich, jak Lidl, Aldi czy Biedronka oraz im popularniejsze stają się mniejsze sklepy spożywcze typu convenience, w segmencie których silnymi konkurentami dla Tesco są tacy operatorzy jak Carrefour. W pierwszej połowie roku finansowego 2015/2016 obroty Tesco w Polsce wzrosły o 2,8 proc. w walucie lokalnej w ujęciu rok-do-roku. Na Węgrzech obroty wzrosły o 4,3 proc., na Słowacji o 6,4 proc., a w Czechach o 8,9 proc. – Całe nasze wysiłki w czterech krajach Europy Środkowej skupiamy na pracy na rzecz naszych klientów i zwiększaniu sprzedaży z istniejącej powierzchni handlowej – tłumaczą przedstawiciele Tesco w Polsce. A tej na razie ubywa tylko marginalnie. Na koniec sierpnia 2015 roku sklepy Tesco w Polsce zajmowały blisko 901 tys. mkw. powierzchni. Spółka planuje, że do lutego 2016 wartość ta nieco spadnie po zamknięciu lub zbyciu ośmiu sklepów. W Czechach, gdzie Tesco zajmuje 517 tys. mkw., do lutego ma ubyć dziewięć placówek. Na Węgrzech – gdzie zajmowana powierzchnia to 644 tys. mkw. – nie przewidziano żadnych zmian. W biurach Tesco w Polsce pracuje obecnie ponad 1,3 tys. osób wspierających 26 tys. pracowników sklepów na terenie całego kraju.

Kategorie

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła? Resetuj hasło

Twoje zamówienie

Twoje dane
Utwórz hasło dostępu
Hasło pozwoli na dostęp do materiałów z dowolnego urządzenia
Dane fakturowe
Podsumowanie zamówienia
Zamówienie netto
Podatek VAT (%)
Zamówienie brutto
Posiadasz już konto? Zaloguj się
Bezpiecze płatności zapewnia