Na początku października na giełdy światowe zawitały gwałtowne spadki – indeksy giełd europejskich znalazły się na poziomach najniższych od 6 miesięcy do nawet 2 lat (m.in. londyński FTSE, paryski CAC, hiszpański IBEX czy włoski FTSE MIB). Iskrą była duża przecena na giełdach amerykańskich, gdzie obawy związane z rosnącym kosztem pieniądza psują nastroje na giełdach. Zwrócił na to uwagę prezydent USA, określając amerykański bank centralny mianem „szalonego”. Zwiększenie kosztu amerykańskiego pieniądza nie pomoże giełdom, a wpłynie także na gospodarki krajów rozwijających się, szczególnie w Azji Południowo-Wschodniej oraz Ameryce Południowej, które finansują się głównie amerykańską walutą. Wzrost oprocentowania kredytów i kosztów obsługi długu może przyhamować rozwój gospodarek. W połączeniu ze słabnącą gospodarką Chin, która także będzie oddziaływać na kondycję np. Korei Południowej, scenariusz glo