EN

Wiosna będzie nasza

Rynek inwestycyjny i finansowy
GVA, kupione przez Apleonę około 18 miesięcy temu, znów zmieniło właściciela. Rozmawiamy z Andy Mottramem i Michałem Ćwiklińskim – dyrektorami zarządzającymi Avison Young odpowiednio na Europę i Polskę, którzy opowiadają, jak firma po połączeniu zamierza zatrząść rynkiem usług dla sektora nieruchomości

Nathan North, „Eurobuild Central & Eastern Europe”: Czy mogliby Panowie opowiedzieć co nieco o tym, kim jest Avison Young i co wynika z połączenia z GVA?

Andy Mottram, partner, dyrektor zarządzający na Europę, Avison Young: GVA, firma z siedzibą w Wielkiej Brytanii, została przejęta i jest w trakcie połączenia z Avison Young, za którym stoi kanadyjski fundusz emerytalny CDPQ. Trwa zatem proces łączenia obu firm. Jedna jest silna w Ameryce Północnej, a druga w Europie – posiada silną bazę w Wielkiej Brytanii. GVA jest również obecne w Warszawie. Nasz plan obejmuje zwiększanie obecności zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Europie kontynentalnej. W Wielkiej Brytanii mamy już 1,5 tys. pracowników.

Michał Ćwikliński, partner, dyrektor zarządzający na Polskę, Avison Young: Dzięki tej fuzji mamy dziś 5 tys. pracowników na całym świecie oraz roczne obroty w wysokości 1 mld dolarów kanadyjskich, co oznacza, że jesteśmy jedną z największych agencji doradztwa dla sektora nieruchomości na świecie.

Co to oznacza z punktu widzenia działalności prowadzonej w Polsce?

AM: To ruch, który zmienia zasady gry. Dzięki dotychczasowemu doświadczeniu zdobytemu podczas pracy w JLL dobrze wiem, jak silnym rynkiem jest Polska – a teraz chcemy jeszcze bardziej wzmocnić swoją obecność tutaj. Od zawsze koncentrujemy się na usługach z zakresu pośrednictwa inwestycyjnego i doradztwa – teraz jednak pragniemy poszerzyć zakres działalności. Jako fundusz emerytalny, CDPQ ma dużą dozę cierpliwości do własnych pieniędzy i jest zainteresowany zwrotem w perspektywie długoterminowej.

Co się stało z GVA? Czy zmieni nazwę na Avison Young?

MĆ: Tak. W ostatnich latach przeszliśmy wiele zmian. Około półtora roku temu zaczęliśmy działać w Polsce jako Apleona GVA. Około roku później zmieniliśmy nazwę na GVA. A dziś, z powodu fuzji, zmieniamy się ponownie i podchodzimy do tego dużo bardziej długoterminowo.

W jaki sposób to, co oferujecie, różni się od oferty konkurencji?

AM: Jest dziś duża różnica między JLL, CBRE itd. a tym, czym my jesteśmy, czyli firmą kierowaną przez współwłaścicieli. Dyrektorzy są właścicielami firmy – lub przynajmniej jej części. Dlatego podchodzą do niej inaczej, jako do inwestycji długoterminowej. Takie długofalowe myślenie jest dobre dla klientów. Firma, która jest w rękach dyrektora, może działać szybko i w sposób elastyczny, aby spełniać zmieniające się potrzeby klientów i ewoluującego rynku.

Czy obecne podejście jest w radykalny sposób odmienne od tego, które firma stosowała jako Apleona GVA?

AM: Właścicielem Apleony jest EQT, szwedzka firma private equity. W takim przypadku standardowy model przewiduje pozostawanie właścicielem firmy przez okres od trzech do pięciu lat. Natomiast w przypadku modelu, w którym występuje fundusz emerytalny, znajdujemy się w innym miejscu, mamy długoterminowy kapitał, który można inwestować w ekspansję i budowę marki na przyszłość.

Jaką formę przyjmie ekspansja? Zakładam, że będzie wiązała się z powiększeniem zespołu tutaj i w innych miejscach. Gdzie dokładnie? I w jakich sektorach?

MĆ: Avison Young zdecydowanie chce dziś znacząco zwiększyć obecność w Europie kontynentalnej. W Polsce już teraz rozwijamy się bardzo intensywnie. Jesteśmy tu numerem cztery pod względem usług doradztwa związanego ze sprzedażą inwestycji. Posiadamy także znakomity dział doradztwa technicznego i dla segmentu hotelarskiego.

AM: Już dziś prowadzimy owocną działalność w Warszawie, Bukareszcie i pięciu miastach niemieckich, a także – w ramach GVA Worldwide – w całej Europie i Azji. Teraz kompletujemy zespoły do biur w Amsterdamie, Paryżu, Sztokholmie i, być może, Mediolanie.

W jaki sposób będzie realizowana ekspansja? Przez przejęcia firm?

MĆ: Tak. Chcemy trzy- lub czterokrotnie zwiększyć skalę działalności poprzez przejęcia zespołów i pojedynczych osób, a także poprzez przejęcia całych firm, które chcą być częścią większej organizacji.

AM: Ostatnio takie działania realizujemy w Wielkiej Brytanii i mamy nadzieję na więcej. Idziemy tam, gdzie występuje zapotrzebowanie ze strony klientów. Chcemy rozwijać się w oparciu o usługi doradcze.

Jakie są powody tej konkretnej fuzji? Co Avison Young zobaczył w firmie GVA, czego jeszcze nie miał – oprócz zasięgu geograficznego?

MĆ: Avison Young specjalizuje się w pośrednictwie, natomiast GVA jest znana z doradztwa. To właśnie te dwie specjalizacje łączymy ze sobą: pośrednictwo w wynajmie w takich segmentach, jak biura i obiekty przemysłowe, a także wycena i innego rodzaju usługi. Pozwala nam to świadczyć pełną gamę usług w całym cyklu życia nieruchomości oraz na skalę globalną. To bardzo silna oferta.

AM: Mark Rose, dyrektor generalny (CEO) firmy Avison Young, zamierza wręcz przenieść się do Londynu na sześć miesięcy, aby tu koordynować i wspierać nasz rozwój.

Planują Państwo ekspansję na rynku niezwykle konkurencyjnym. Jak chcecie konkurować z największymi graczami? W jaki sposób będziecie w stanie wyróżnić się wśród nich?

AM: Postrzegamy siebie jako siłę niszczącą, ale w pozytywnym sensie tego słowa. Nie taką, która chce być dużą siłą dla samego faktu – chcemy być najlepsi w tym, co oferujemy. Dziś klienci mogą wybrać jednego, może jednego z dwóch dużych graczy. Tym, co chcemy im dać, jest większy wybór.

MĆ: A ponieważ już dziś jesteśmy numerem cztery na rynku inwestycyjnym, chcemy znaleźć się w najwyższej lidze pod względem innych usług i oferować alternatywę. Ponieważ jednak jesteśmy organizacją kierowaną przez współwłaścicieli, wkład ze strony kierownictwa wysokiego szczebla jest dużo większy niż w przypadku „usługi z linii produkcyjnej”, jakie oferują inne firmy. Nasi dyrektorzy są naszymi właścicielami, dlatego jakość usług ma znaczenie na bardziej osobistym poziomie i pozwala nam szybko dostosowywać ofertę do potrzeb klientów.

AM: To oczywiście bardzo konkurencyjny rynek – ale jest duży i klienci chcą mieć wybór. Dlatego rozwijając działalność, będziemy to robić tam, gdzie istnieje zapotrzebowanie ze strony klientów – a Warszawa jest z pewnością jednym z takich miejsc. Możliwość wynikająca ze współpracy z Avison Young to szansa na objęcie pakietu udziałów w firmie i uzyskanie statusu wspólnika.

Czy proces rebrandingu został już oficjalnie rozpoczęty i zakończony?

MĆ: Został już rozpoczęty. Nasze nowe logo jest już widoczne na stronie internetowej Eurobuild [śmiech]. Będziemy na targach MIPIM, a to świetna okazja, by wzmocnić nową markę.

Wracając do tematu przejęć zespołów i firm, o którym wspominali Panowie wcześniej, czy są już pierwsze efekty w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej?

AM: Naturalnie nie mogę mówić o transakcjach, nad którymi obecnie pracujemy, lecz te, w których bierzemy udział, są obecnie realizowane raczej w Europie Zachodniej niż w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jednak nawet tutaj, zaledwie trzy tygodnie po fuzji, ludzie już się z nami kontaktują.

Jak ważny jest taki rynek, jak Polska, w działalności organizacji?

AM: Bardzo ważny. Niektórzy inwestorzy, patrząc na Warszawę pięć czy dziesięć lat temu, nie chcieli wchodzić na ten rynek.

MĆ: Polska jest dziś dużym rynkiem inwestycyjnym. My sami mamy dziś zlecenia transakcji sprzedaży na około 0,5 mld euro. W dużej mierze wynika to z dużo większej transparentności polskiego rynku inwestycyjnego.

A inne miejsca w Europie Środkowo-Wschodniej? Czy planują Państwo otwarcie biur i pozyskanie zespołów w pozostałej części regionu?

AM: Rynek warszawski jest nadal pierwszym punktem inwestycji w regionie, ponieważ stał się prawdziwie globalnym miejscem. Dziś koncentrujemy się na miastach, o których już mówiliśmy, ale kolejna fala działań będzie dotyczyła takich rynków, jak Praga lub Węgry, jeżeli pojawi się dobra okazja. ν

Andy Mottram, partner, dyrektor zarządzający – Europa

Przed dołączeniem do zespołu Avison Young, Andy był członkiem zarządu JLL na region EMEA przez 13 lat. W tym czasie pełnił takie funkcje, jak dyrektor generalny (CEO) w Wielkiej Brytanii oraz international director, odpowiedzialny za jedenaście przedstawicielstw na kontynencie. Prowadził także proces przejęcia King Sturge, a następnie nadzorował fuzję King Sturge i JLL na wszystkich rynkach europejskich.

Michał Ćwikliński, MRICS, partner, dyrektor zarządzający – Polska

Michał posiada ponad 15-letnie doświadczenie w doradztwie inwestycyjnym na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Swoją karierę rozpoczął w King Sturge, w oddziałach londyńskim i warszawskim, gdzie spędził łącznie 7 lat. Przed objęciem stanowiska partnera i dyrektora zarządzającego w Avison Young w Polsce zajmował stanowisko head of Capital Markets w Savillsie, gdzie współtworzył warszawski oddział firmy. Michał doprowadził w swojej karierze do finalizacji transakcji inwestycyjnych opiewających na łączną kwotę ponad 3,5 mld euro. Za swoje osiągnięcia został nagrodzony kilkoma branżowymi nagrodami.

Kategorie