Pierwsze transakcje na polskim rynku PRS elektryzowały, ale zdarzały się niezwykle rzadko. Kształtowaniu się rynku na wzór zachodni nie sprzyjał nienasycony apetyt klientów indywidualnych, którzy na pniu wykupowali całą ofertę deweloperów mieszkaniowych, zanim ci wbili pierwszą łopatę. Ponadto kapitał lokowany na – sprawdzonym i bardziej dojrzałym – rynku nieruchomości komercyjnych ciągle przynosił zadowalający zysk, więc wyprawy na podbój nowych, nieznanych ziem nie były konieczne. Jednak w ostatnich miesiącach popyt indywidualny na rynku mieszkaniowym wyraźnie wyhamował, a stopy kapitalizacji za biurowce i centra handlowe odczuwalnie wzrosły, zatem na horyzoncie zamajaczyło nowe eldorado i coraz więcej poszukiwaczy zmierza zdecydowanie w jego kierunku.
Postęp i wolność
Najnowszym (choć bynajmniej nie początkującym) amatorem złotego runa jest Golub GetHouse, który w czerwcu ogłosił powstanie marki Inspirentals. Pod tym szyldem pow