Ewa Andrzejewska, „Eurobuild Central & Eastern Europe”: Jak się czuje człowiek, któremu tysiąc osób zgotowało owację na stojąco?
Robert Dobrzycki, Panattoni Europe: Wzruszony i trochę zaskoczony. Zastanawiam się, jak to uczucie najlepiej określić? Dla mnie wszystko to potoczyło się bardzo szybko [to, czyli budowanie od zera firmy od 2005 roku – przyp. red.]. Niezwykle dynamicznie rośliśmy przez ostatnie 15 lat i to spowodowało, że otoczenie, a szczególnie konkurencja, różnie odbierało ten wzrost. Na pewno nasza działalność nie pozostawała bez echa. Cieszę się, że droga przez nas wybrana, budzi uznanie. Wzruszające jest to, że mimo szybkiej ścieżki wzrostu wywołującej różne emocje, wydaje się, że na koniec dnia przekonaliśmy do siebie ludzi. Im więcej doświadczenia życiowego, tym bardziej szanuje się to, co się ma, i szanuje się otoczenie. Kiedy zaczynałem karierę, muszę przyznać, nie zwracałem zbyt dużej uwagi n