EN

Pomoc bez granic

Small talk
Władysław Grochowski, prezes grupy Arche, o imponującej skali pomocy, jakiej jego firma udziela uchodźcom z Ukrainy, a także planach biznesowych firmy w segmencie hotelowym i mieszkaniowym

Anna Korólczyk-Lewandowska: Grupa Arche jako jedna z pierwszych firm branży nieruchomości włączyła się w akcję pomocy Ukrainie. Jak w praktyce wygląda ta pomoc?

Władysław Grochowski, prezes grupy Arche: Przygotowaliśmy około 5 tys. miejsc w naszych hotelach, to miejsca rotacyjne. Jak wiemy, część osób jedzie dalej na Zachód, części udaje się znaleźć mieszkania dla siebie, ale my również relokujemy, czyli pomagamy znaleźć takie miejsca. Uchodźcy otrzymują u nas bezpłatnie wyżywienie i nocleg, ale ci co mogą – płacą. Bardzo dużo firm wykupuje noclegi dla swoich pracowników z Ukrainy. Oczywiście cały czas bezpłatnie przyjmujemy osoby, które tego potrzebują. Cały czas przyjmujemy dary od dostawców, za które bardzo dziękujemy. Najbardziej zależy nam na żywności, która wspomaga gastronomię w naszych hotelach. Ale żywienie i noclegi to nie są jedyne nasze działania. Większość naszych gości z Ukrainy – matki z małymi dziećmi – potrzebują chwili wytchnienia, często są po bardzo długiej i wyczerpującej podróży. Dlatego pomagamy m.in. tworząc sale zabaw dla dzieci, gdzie wolontariusze-animatorzy aktywnie spędzają czas z najmłodszymi. Uruchomiliśmy także punkty informacyjne, gdzie wolontariusze władający językiem ukraińskim udzielają wszelkich informacji, np. gdzie uzyskać pomoc medyczną i prawną, czy chociażby jak dojechać do najbliższego sklepu. Te punkty zbierają również dla nas informacje o najpilniejszych potrzebach. Tworzymy wówczas listy produktów i szykujemy paczki pomocowe.

Do grupy Arche należy 16 hoteli. Ile z nich włączyło się w akcję?

Wszystkie. Powołaliśmy sztab kryzysowy, który koordynuje działania i w razie potrzeby kieruje uchodźców tam, gdzie obecnie są miejsca. Cały czas poszukujemy kolejnych lokali, w których będziemy pomagać uchodźcom, np. uruchamiamy takie w Warszawie, ponieważ obiekty hotelowe powinny pracować w miarę normalnie.

W Waszych mediach społecznościowych pojawił się komunikat, że miejsca w hotelach powoli się kończą. A Wy działacie dalej!

Cały czas koordynujemy obłożenie i w razie konieczności przenosimy potrzebujących do innych naszych obiektów. Z kolei dyrektorzy hoteli adaptują inne przestrzenie, np. sale konferencyjne, na dodatkowe miejsca noclegowe. Szukamy też innych obiektów, które będziemy mogli szybko przekształcić w miejsca noclegowe, np. puste biura, akademiki, pensjonaty czy ośrodki szkoleniowe. Przygotowanie takiego obiektu trwa bardzo krótko, wystarczy zazwyczaj kilka dni. Przykładem może być Ożarów, w którym dzięki wolontariuszom w ciągu tygodnia ruszył obiekt na 200 łóżek. Zaczęliśmy już nawet sami produkować łóżka! Pomaga nam wiele firm, od jednej otrzymaliśmy np. 1 tys. materacy.

Od dawna Arche angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Działacie m.in. z Fundacją Leny Grochowskiej, której głównym celem jest zapewnienie mieszkań repatriantom z Kazachstanu. Skąd się wziął ten pomysł?

Pomoc repatriantom była pierwszą aktywnością fundacji i właśnie z tą myślą fundacja powstała. Do tej pory sprowadziliśmy 28 rodzin. Później działalność została rozszerzona na pomoc osobom niepełnosprawnym intelektualnie, a teraz mocno pomagamy uchodźcom z Ukrainy. Nie zapominamy oczywiście o repatriantach, ale obecnie całe nasze siły zostały skierowane na pomoc uchodźcom.

Czy w tej sytuacji fundacja planuje cokolwiek na przyszłość?

Będziemy kontynuować wszystkie działania, które obecnie prowadzimy, czyli sprowadzanie repatriantów, zatrudnianie osób z niepełnosprawnością intelektualną i tworzenie kolejnych oddziałów fundacji – to będą stałe i długoterminowe działania. Mamy nadzieję, że pomoc uchodźcom będzie doraźna, a wojna wkrótce się zakończy. Mamy też nowe pomysły, choć w obecnej sytuacji zostały one zawieszone. Niedawno pomogliśmy m.in. wybudować szkołę w miejscowości Busso w Czadzie, chcemy tam wkrótce wrócić i stworzyć mały szpital oraz powiększyć szkołę. Poza tym mamy pomysł na budowę mieszkań dla osób bezdomnych na bazie pustostanów, które byłyby remontowane przez przyszłych lokatorów. Zapewnimy wszystkie potrzebne materiały i fachowy nadzór, myślę, że znajdzie się sporo chętnych.

Przy takiej masie projektów charytatywnych łatwo zapomnieć, że grupa Arche działa także biznesowo, głównie na rynku mieszkaniowym i hotelowym. Co zamierzacie w najbliższym czasie w tej sferze?

Równolegle będziemy rozwijać obie branże. Hotele będą powstawać głównie w obiektach zabytkowych i zrujnowanych, którym dajemy drugie życie. Od kilku lat nie kupujemy już terenów wcześniej niezainwestowanych. Rocznie zamierzamy odrestaurowywać kilka hoteli i budować kilkaset mieszkań. Rewitalizacja jest zdecydowanie ciekawszym projektem niż stawianie nowego hotelu. Ostatnio oddaliśmy do użytku właśnie taki obiekt – gdański Dwór Uphagena – i szykujemy kolejne hotele: Fabrykę Samolotów w Mielnie i Sanatorium w Nałęczowie.

Kategorie