Lek na każdy ból
Powierzchnie magazynowe i produkcyjneBranża farmaceutyczna w Polsce systematycznie się rozwija – według raportu Pharmaceutical Market, opublikowanego przez Market Hub, to rynek największy w Europie Centralnej i szósty w UE. Polska farmacja, oparta głównie na producentach leków generycznych oraz biopodobnych, wytwarza PKB w wysokości 7,3 mln euro (około 32 mln zł), co odpowiada 1,33 proc. krajowego PKB. W 2021 wartość dystrybucji leków i innych środków farmakologicznych wyniosła 56 mld zł brutto, co oznacza roczny wzrost o 8 proc. W tym samym roku import farmaceutyków (w tym leków, krwi ludzkiej, waty, bandaży i organów) osiągnął wartość 335 mld dolarów, o 17 proc. więcej niż rok wcześniej, co uplasowało Polskę na 18. miejscu na świecie. Z kolei poziom eksportu w tym okresie wyniósł ponad 317 mld dolarów, zapewniając Polsce w globalnym zestawieniu 22. pozycję. Ale „dużo” nie znaczy w tym przypadku „łatwo”.
Zgodnie z literą prawa
– Dotyczące operacji i procesów wymogi formalne, które musi spełnić operator logistyczny świadczący usługi dla branży farmaceutycznej, są niezwykle złożone i ściśle regulowane prawnie. Taka działalność wymaga eksperckiej wiedzy i stałego monitorowania obowiązujących zasad – podkreśla Paweł Janicki, senior business development director w FM Logistic. Firma prowadzi centrum dystrybucji farmaceutyków w Błoniu, wśród jej klientów są m.in. Polpharma i Teva. Nie tylko Paweł Janicki uważa, że przepisy, którymi obwarowana jest branża, są wyjątkowo skomplikowane. – Regulacje wpływają na nasze operacje magazynowe w kontekście certyfikacji GxP (Good Practice), która wymaga, by towary były obsługiwane na wysokim poziomie jakościowym. Wymaga to od operatorów magazynowych inwestycji w wysokie standardy i wykwalifikowanych pracowników – dodaje Andre Jobmann, szef pionów cargo Reefer i FMCG w firmie Maersk, która obsługuje dystrybucję dla Bayera z centrum w Mszczonowie. – Dla każdego dostawcy usług logistycznych farmacja to wyjątkowe i specyficzne wyzwanie, związane z zapewnieniem nieprzerwanego łańcucha chłodniczego, by chronić jakość produktu – dodaje Andre Jobmann. Kwestia ta jest również przedmiotem precyzyjnych regulacji. – Na początek należy spełnić wytyczne Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie wymagań Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej. Należy również uzyskać wymagane zezwolenie GIF na prowadzenie hurtowni leków medycznych – wylicza Jarosław Bicki, kierownik ds. rozwoju w Prologisie.
– Sama powierzchnia magazynowa, niezależnie od tego, czy to hurtownia czy placówka konsygnacyjna, musi spełniać wymogi GIF. Również apteki internetowe muszą stosować się do tych regulacji, mimo że nie są zdefiniowane w prawie farmaceutycznym i nie obowiązują ich te same ograniczenia – wskazuje Joanna Ociepka-Wojciechowska, dyrektorka regionalna ds. leasingu w firmie 7R. Dodatkowo operator potrzebuje również pozwolenia na działalność od Instytutu Farmakologii. – Normy Instytutu są bardziej restrykcyjne niż te ustalone przez GIF. Uzyskanie decyzji trwa zazwyczaj około pół roku, co sprawia, że już na samym początku jest to kosztowne przedsięwzięcie – przekonuje Hubert Wojtera, dyrektor ds. przemysłu i logistyki w Axi Immo. Ale spełnienie szeregu formalności to dopiero początek długiej drogi. – W magazynach farmaceutycznych konieczne jest również rozdzielenie operacji na strefy przyjęcia i wysyłki oraz – w niektórych przypadkach – również na strefę składowania środków medycznych o ograniczonym dostępie. Służą temu ściany panelowe oraz bramy szybkobieżne, które umożliwiają poruszanie się wózków widłowych po całym magazynie. Oprócz dedykowanej powierzchni biurowej, większość operacji magazynowych będzie wymagała stref chłodniczych (dla tych produktów, które muszą być przechowywane w niższych temperaturach), stref dla materiałów łatwopalnych (jak aerozole), stref dla leków psychotropowych z dodatkowymi systemami zabezpieczeń, a w końcu stref do przepakowywania leków, co w Polsce jest akurat powszechne ze względu na dywersyfikację łańcucha dostaw – wymienia Tomasz Bulej, starszy negocjator w dziale powierzchni przemysłowych i logistycznych firmy Cushman & Wakefield.
Jak zauważa przedstawiciel FM Logistic, przechowywanie leków psychotropowych podlega dodatkowym regulacjom. – Nakłada je ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, która mówi m.in. o tym, że pomieszczenia zawierające substancje znajdujące się pod szczególną kontrolą, muszą być wyposażone w dwa certyfikowane zamki i drzwi antywłamaniowe – wyjaśnia Paweł Janicki. Powszechna jest natomiast konieczność precyzyjnego regulowania parametrów powietrza w pomieszczeniach. – Hurtownie (lub firmy prowadzące sprzedaż detaliczną własnych produktów) są zobowiązane do przestrzegania przepisów Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej, które są bardzo restrykcyjne. Pomieszczenia muszą mieć kontrolowaną temperaturę i wilgotność, a – w zależności od rodzaju leków – być wyposażone w chłodnie, zamrażarki lub pomieszczenia suche. Ściany, sufity i podłogi muszą być szczelne, aby zapobiec przedostawaniu się do magazynu zapachów. Należy zainstalować odpowiednią liczbę wymienników powietrza, również oświetlenie musi mieć wymagane parametry. Trzeba zwrócić uwagę na podział przestrzeni ze strefami dostaw, wysyłek oraz zwrotów. Leki różnych kategorii, takich jak środki ziołowe, leki psychotropowe, szczepionki i biofarmaceutyki, muszą być przechowywane oddzielnie. Do tego konieczne są procedury bezpieczeństwa i ograniczony dostęp dla personelu – wyjaśnia Joanna Ociepka-Wojciechowska z 7R.
Uwaga, leki
Środki farmaceutyczne to delikatne produkty i nawet niewielkie zmiany temperatury czy wilgotności powietrza mogą wymusić skierowanie całych partii do utylizacji. – Systemy chłodzenia, ogrzewania i wentylacji muszą działać nawet podczas awarii, niezbędne są więc podwójne ich zabezpieczenia, a także zautomatyzowany nadzór i natychmiastowy dostęp do usług serwisu. Obecnie decydującym czynnikiem jest zasilanie w energię elektryczną, a co za tym idzie – niezawodność systemów chłodzenia, ogrzewania i wentylacji. W Polsce wystąpiły już ograniczenia w dostawach energii, a w niektórych krajach doszło nawet do blackoutów i awarii całych sieci energetycznych. Istnieje również ryzyko mechanicznych uszkodzeń, które mogą być spowodowane przez działanie sił natury. Dobrym rozwiązaniem jest zatem pozyskiwanie prądu z różnych źródeł, najlepiej od niezależnych dostawców. Uzupełnieniem tej strategii jest inwestycja w agregaty i zasilacze bezprzerwowe, efektywne okazują się również panele słoneczne. Warto zainwestować także w nowoczesne systemy, które nie wymagają zużycia energii elektrycznej, ale są równie skuteczne – do prostych rozwiązań tego typu należy podwyższona izolacja w ścianach i dachach – wskazuje Jarosław Bicki z Prologisu.
Wymagania narzucone przez kruchość produktu często okazują się bardzo kosztowne. – Warto zauważyć, że modyfikacja powierzchni pod potrzeby branży farmaceutycznej może wymagać nawet dwukrotnie większego nakładu niż w przypadku innych sektorów, co musi znaleźć odzwierciedlenie w wysokości czynszu. Z tego powodu wielu klientów z tego obszaru decyduje się na magazyny BTS lub BTW – specjalnie zaprojektowane i wyposażone do przechowywania farmaceutyków: leków, surowców i materiałów medycznych – tłumaczy Hubert Wojtyra z Axi Immo. Jego opinię częściowo podziela ekspert z Cushman & Wakefield. – Kluczem do prawidłowego dostosowania powierzchni magazynowej do wymagań sektora farmaceutycznego jest zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa dla wytwarzanych i przechowywanych produktów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem dla najemców z tej branży jest umowa najmu w centrum, którego budowa dopiero ma się rozpocząć, co umożliwia dostosowanie powierzchni do specyficznych wymogów jeszcze na etapie projektowania – twierdzi Tomasz Bulej. Być może właśnie dlatego umowy najmu dla sektora farmaceutycznego są stosunkowo rzadkie. – Jeśli słyszymy o takich transakcjach, zwykle dotyczą one dużych przedsiębiorstw. Rynek farmaceutyków jest bardzo hermetyczny, a klienci mają skłonności do zajmowania przez wiele lat tej samej powierzchni – dodaje Hubert Wojtera.
Deweloperzy magazynowi mocno podkreślają znaczenie swojego doświadczenia, jeżeli chcą zdobyć klientów z tej branży. – Firmy z przemysłu farmakologicznego przywiązują do tej kwestii dużą wagę. Często proszą, abyśmy zaprezentowali im swoje wcześniejsze projekty „uszyte” dla ich branży. Tego typu współpraca musi być oparta na partnerstwie, także w przypadku świadczenia usług mniejszym firmom. Trzeba wówczas nie tylko pokazać klientowi przykłady gotowych rozwiązań, ale pamiętać także o indywidualnym podejściu do modyfikacji istniejącej powierzchni, oczywiście stosując się do obowiązujących przepisów. Z naszego doświadczenia wynika, że udana współpraca skutkuje nie tylko przedłużaniem umów najmu i powiększaniem przestrzeni magazynowej przez obecnych najemców, ale także pozyskiwaniem nowych klientów – przekonuje Jarosław Bicki z Prologisu. – Umiejętność zaprezentowania wcześniejszych realizacji jest w tym przypadku kluczowa dla każdego dewelopera, który chce przekonać do siebie klientów w tej branży – potwierdza Joanna Ociepka-Wojciechowska z 7R.
Probówka do połowy pełna
Logistyka farmaceutyczna rozwija się w szybkim tempie, a jednym z kluczowych czynników wpływających na jej wzrost była pandemia. – To wtedy rządy na całym świecie zaczęły przywiązywać jeszcze większą wagę do możliwości zapewnienia pacjentom dostatecznej ilości środków medycznych. Wzrost tego rynku można też przypisać rosnącemu zapotrzebowaniu na preparaty bez recepty – od witamin po produkty dermatologiczne – twierdzi Tomasz Bulej z Cushman & Wakefield. Nie jest on jedynym optymistą co do perspektyw dla branży. – Rynek farmaceutyczny będzie się nadal rozwijał. Niestety, dominujące obecnie w społeczeństwie choroby i problemy zdrowotne nie znikną. Pojawią się za to nowe zagrożenia, a to wymaga dalszych badań i nowych leków, co przełoży się na rosnący popyt na powierzchnie magazynowe – tłumaczy Jarosław Bicki z Prologisu. FM Logistic również jest dobrej myśli. – Moim zdaniem Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla sektora farmaceutycznego. Wymieniłbym trzy czynniki, które na to wpływają. Sam fakt, że Polska jest dużym krajem, daje producentom farmaceutycznym ogromne możliwości zarówno jeśli chodzi o rozwój, jak i działanie na rynku konsumenckim. Po drugie, nasze położenie geograficzne jest bardzo korzystne dla logistyki, która lokuje tu obiekty dystrybucyjne obsługujące nie tylko obszar lokalny, ale także kraje bałtyckie i Europę Środkową. Znalezienie pracowników również nie jest trudne – to trzecia zaleta – wymienia Paweł Janicki. Ekspertka z 7R również wykazuje optymizm. – Konkurencja jest wyraźna i na pewno nie unikniemy dalszej konsolidacji w sektorze farmaceutycznym – będą następowały przejęcia przez kapitał zagraniczny i fundusze inwestycyjne, a to oznacza zmiany lokalizacji ośrodków spełniających wymogi prawne, a także reorganizację procesów logistycznych dla takich firm – zapowiada Joanna Ociepka-Wojciechowska.