EN

Sztuka (bez) mięsa

Case study
"dzieła sztuki w dawnej rzeźni? Żaden problem!" – pomyśleli włodarze czeskiej Ostrawy, a potem architekci i wykonawcy projektu. Problemów po drodze pojawiło się jednak kilka (w tym pandemia), ale ostatecznie powstała inwestycja, która awansowała do ścisłego finału tegorocznego konkursu Miesa van der Rohe

Galeria Sztuki Współczesnej Plato mieści się w centrum miasta przy ul. Porážkovej w dwóch budynkach oddalonych od siebie o 70 metrów. Główna wystawa znajduje się w przebudowanym i odnowionym zabytkowym budynku dawnej miejskiej rzeźni, zaś drugi budynek to Plato Bauhaus – niegdyś market budowlany, w którym obecnie organizowane są różnego rodzaju warsztaty.

Miejska rzeźnia funkcjonowała tu od 1881 roku do lat 70. XX wieku. Po wojnie budynek był chaotycznie modyfikowany, a jednocześnie popadał w ruinę. Na szczęście w roku 1987 część zabudowy wpisano do rejestru zabytków narodowych, a siedem lat później cały obiekt stał się narodowym zabytkiem. Przemiana dawnej rzeźni w galerię sztuki miała miejsce w połowie 2022 roku według pomysłu architektonicznego KWK Promes. – Plato w Ostrawie to dla nas, a także dla mnie osobiście bardzo ważny projekt – komentuje Robert Konieczny, szef pracowni. – Kiedy zostaliśmy zaproszeni do zamkniętego, międzynarodowego konkursu architektonicznego i przyjechaliśmy na miejsce, ten budynek mnie urzekł. Wyglądał jak zamek czy pałac. Dziś już się tak nie buduje obiektów przemysłowych. Oczywiście cały budynek był zniszczony, a ceglana elewacja i szyby czarne od smogu. Można by rzec – historia przemysłowego miasta odcisnęła się na tych murach – opowiada architekt.

Konkurs projektowy miał miejsce w 2017 roku. Jak wspomina Robert Konieczny, zaleceniem konserwatora zabytków było zamurowanie licznych później wybitych otworów w murach budynku oraz wyczyszczenie cegły. – Czuliśmy jednak, że nie chcemy ukrywać historii tego miejsca, zrobiliśmy więc inaczej. Odnaleźliśmy potencjał w tych otworach i chcieliśmy je wykorzystać, by stały się naturalnym skrótem pomiędzy tym, co się dzieje w galerii, i tym, co jest na zewnątrz. Powstały dodatkowe obrotowe ściany, dzięki którym artyści mają większe możliwości wystawiennicze, a sztuka dosłownie może wychodzić na zewnątrz – staje się bardziej demokratyczna, dostępna dla wszystkich. W naszym przekonaniu jest to najważniejsza kwestia w tym projekcie – mówi szef pracowni.

Zwycięski brąz

KWK Promes zajęło w konkursie trzecie miejsce, bo, jak wspominają architekci, nikt w ich projekt nie wierzył – sądzono, że to mało realna koncepcja. Jednak w efekcie braku porozumienia między firmami, które zajęły pierwsze i drugie miejsce, a władzami Ostrawy, miasto zwróciło się do pracowni Roberta Koniecznego z prośbą o zrealizowanie projektu. – Użyto nawet określenia, że jesteśmy dla nich ostatnią deską ratunku – wspomina architekt. – Warto tutaj dodać, że konkurs dotyczył tylko budynku, a nie placu wokół niego, choć w naszej koncepcji ten teren był elementem kluczowym – stanowił przecież przedłużenie przestrzeni wystawienniczej. Ówczesne władze obiecały nam uwzględnienie placu w realizacji projektu – opowiada.

Po tej deklaracji pracownia zdecydowała się podpisać umowę i ruszyć z realizacją. Powstał ogromny zespół, w skład którego wchodzili architekci ze zwycięskiej pracowni: Robert Konieczny, Michał Lisiński i Dorota Skóra, a także architekci Tadeáš Goryczka i Marek Golab-Sieling oraz wielu innych. Za projekt wnętrz odpowiadała także pracownia KWK Promes, natomiast Yvette Vašourková z praskiej pracowni CCEA Moba wykonała aranżację wnętrz, a architektura krajobrazu to dzieło Denisy Tomáškovej. Konstrukcje i instalacje powstały dzięki firmie MS Projekce, generalnym wykonawcą budynku była firma Zlínstav, a placu wokół – K2 stavební Moravia. Identyfikację wizualną zrealizowała pracownia Tukej Justyna Kucharczyk, Agnieszka Nawrocka.

Cegła i zieleń

Pierwotnym materiałem dominującym w budynku jest cegła, a zniszczone elementy zostały w większości uzupełnione cegłami odzyskanymi ze zrujnowanej części. Na nowe przeszklenia naniesiono ceramiczny sitodruk, który ma przytłumiać światło wpadające do galerii. Ściany obrotowe wykonano z mikrocementu, a dach z jasnoszarej membrany. Sale ekspozycyjne wykończono białym tynkiem wapiennym.

Jak wspomina Robert Konieczny, jakiś czas po rozpoczęciu projektu w Ostrawie nastała nowa władza, która wykreśliła teren wokół budynku z zakresu prac. – Było ciężko, jednak jesteśmy pracownią, która walczy, zwłaszcza gdy ma tak silne przekonanie o tym, że to, co zaplanowaliśmy, jest dobre – zapewnia architekt. – Walczyliśmy o plac, choć nasze początkowe wyobrażenia tej przestrzeni – czystej, otwartej, jak forum publiczne, które jednocześnie jest miejscem dla artystów, uległy modyfikacji. Galeria Plato, która początkowo nie chciała naszej koncepcji (a jej przedstawiciele byli w jury konkursu architektonicznego), wyobrażała to sobie inaczej. My mówiliśmy o demokratyzacji sztuki, a oni o demokratyzacji przestrzeni. Wydawać by się mogło, że rozmawialiśmy o tym samym, ale nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka – opowiada szef pracowni. Przyznaje jednak, że kolejne wizyty na placu budowy pozwoliły zrozumieć architektom, że nie jest to centralne miejsce miasta z licznymi przechodniami, trzeba więc jakoś zachęcić odwiedzających, by się tam pojawili. – Ponadto w raportach klimatycznych można przeczytać coraz częściej, że architektura szkodzi środowisku, zaczęliśmy więc zmieniać myślenie o tej przestrzeni i wychodzić naprzeciw oczekiwaniom włodarzy galerii, którzy domagali się większej ilości zieleni pod postacią bioróżnorodnego parku. Nam zależało z kolei na tym, by układ zieleni stał się śladem budynków, które zostały wyburzone, co zostało zrealizowane – mówi Konieczny.

Skażona gleba została zrekultywowana i zastąpiona parkiem z przepuszczalnymi dla wody podłogami, łąkami kwiatowymi i zbiornikami retencyjnymi. W rezultacie powstała przestrzeń inkluzywna, uwrażliwiająca nie tylko na sztukę, ale także na kwestie środowiskowe. Ale po kolejnych wyborach samorządowych do władzy w mieście wróciła frakcja, która realizację przestrzeni wokół Plato obiecała pracowni KWK Promes. – Ta sytuacja była dla nas marzeniem. Pytano nas, co chcemy jeszcze zmienić, ale budynek i przestrzeń wokół niego już fantastycznie żyły, więc nie było sensu niszczenia tego w imię kilku nieistotnych detali. Oddaliśmy tę przestrzeń, ale zaczęła ona naprawdę dobrze funkcjonować. Dzięki temu, że trochę odpuściliśmy, oddaliśmy pola innym, przesunęliśmy granicę kontroli i daliśmy możliwość wypowiedzi komu innemu, udało się wytworzyć rodzaj wspólnoty i przestrzeni, która angażuje. Powstało miejsce dla wszystkich – bardziej egalitarne niż elitarne – opowiada architekt.

Doceniany projekt

Projekt zrealizowany przez pracownię Roberta Koniecznego dostał się najpierw na shortlistę 40 projektów EU Mies Award 2024, a potem do ścisłego finału konkursu. – Nie sądziliśmy, że znajdziemy się w czterdziestce, a co dopiero mówić o trafieniu do czołowej piątki – przyznaje twórca projektu. – Jesteśmy po spotkaniu z jurorami, podczas którego usłyszeliśmy od szefowej fundacji Anny Ramos, że te pięć finałowych budynków jest tak mocnych, że w zasadzie każdy jest już zwycięzcą, więc już na tym etapie konkursu jesteśmy bardzo szczęśliwi. To miejsce tak się zmieniło, a teraz jeszcze zaangażowaliśmy się w walkę o to, by uratować stojący tuż obok, przeznaczony do wyburzenia, obiekt niedziałającego już marketu, w którym Plato ma chwilową siedzibę. Wierzymy, że ratowanie starej tkanki ma sens, bo podobnie było 20 lat temu ze starą rzeźnią – wielu chciało ją wtedy wyburzyć, a niewielu rozumiało, jaką ma wartość – kończy szef studia.

Zwycięzca tegorocznej edycji zostanie ogłoszony 14 maja w Barcelonie, ale Plato ma już na koncie godne szacunku laury – w 2023 roku pracownia KWK Promes została uhonorowana „konserwatorskim Oskarem” Republiki Czeskiej.

***

Plato w liczbach:

  • Powierzchnia terenu: ponad 11,4 tys. mkw.
  • Powierzchnia zabudowy: prawie 2,2 tys. mkw.
  • Powierzchnia użytkowa: ponad 2,8 tys. mkw.
  • Liczba kondygnacji: trzy
  • Kubatura: 18,7 tys. m³
  • Projektowanie: 2017-2019
  • Realizacja: 2020-2022
  • Koszt przebudowy budynku z aranżacją: 230 mln CZK
  • Koszt aranżacji placu wokół muzeum: 48,6 mln CZK

Kategorie