EN

Rodzina na swoim i deweloper na swoim...

Rynek mieszkaniowy
POLSKA Strach ma wielkie oczy - mogą powiedzieć deweloperzy mieszkaniowi po podsumowaniu wyników sprzedaży z pierwszego kwartału tego roku.

Początek 2012 przyniósł rynkowi rekomendację S, która miała spowodować przykręcenie kurka z kredytami hipotecznymi oraz obniżenie limitów cen mieszkań objętych programem Rodzina na Swoim. Jednak deweloperzy notowani na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie osiągnęli sprzedaż podobną do osiągnięć z pierwszego kwartału 2011. Łącznie znaleźli nabywców na ponad 1,4 tys. mieszkań. Jak wynika z danych firmy Reas, w pierwszym kwartale 2012 roku liczba transakcji liczona łącznie dla sześciu rynków (Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Trójmiasto i Łódź) wzrosła w porównaniu z czwartym kwartałem 2011 roku o niecałe 2 proc., i wyniosła nieco ponad 7,5 tys. mieszkań. - Było to wprawdzie o 5,5 proc. mniej niż rok wcześniej, ale wynik należy ocenić jako bardzo dobry, zwłaszcza w kontekście słabych rezultatów sprzedaży w styczniu i obaw związanych z obostrzeniami w udzielaniu kredytów hipotecznych - mówi Katarzyna Kuniewicz, dyrektor działu badań i analiz rynku firmy Reas.

Stabilizacja i poprawa
Jedna z największych firm deweloperskich - Dom Development - w pierwszym kwartale tego roku sprzedała około 370 mieszkań. Jest to nieco mniej niż w analogicznym okresie 2011 roku, kiedy nabywców znalazło 399 lokali. Również nieznaczny spadek zanotował Polnord, który od stycznia do końca marca ubiegłego roku sprzedał 289 lokali, a w pierwszych miesiącach 2012 znalazł nabywców dla 266 mieszkań. Poprawą wyników może pochwalić się za to Robyg, który z 292 mieszkań sprzedanych w pierwszym kwartale 2011 zwiększył wynik do 301 w omawianym kwartale 2012 roku. - W pierwszym kwartale tego roku J.W. Construction Holding sprzedał 206 lokali. Wobec panującej obecnie atmosfery wyczekiwania nie wprowadziliśmy do oferty nowych inwestycji mieszkaniowych, koncentrując się na przygotowaniu projektów, które zapewnią nam sprzedaż po odbiciu na rynku - mówi Tomasz Panabażys, wiceprezes zarządu J.W. Construction Holding. Jednocześnie spółka zwiększa działalność na rynku komercyjnym. Oferta ta odgrywać ma coraz większą rolę w strukturze jej przychodów, tym bardziej, że deweloper jeszcze w pierwszym kwartale 2011 roku znalazł nabywców dla 370 mieszkań. - Doniesienia medialne o spadku zdolności finansowej spowodowały osłabienie wiary średniozamożnych Polaków w to, że stać ich na własne mieszkanie. Niemniej jednak w naszej ofercie znajduje się wiele mieszkań, które mieszczą się w limitach obowiązujących od 1 kwietnia. Przyszłość rynku w znacznej mierze zależy też od tego, czy rząd zaproponuje alternatywną dla programu Rodzina na Swoim, formę wsparcia budownictwa mieszkaniowego. Na takie rozwiązanie liczy nie tylko branża, ale przede wszystkim klienci - dodaje wiceprezes J.W. Construction Holding. Również Ronson zanotował słabsze wyniki. W pierwszych trzech miesiącach roku spółka sprzedała 97 lokali (w analogicznym okresie ubiegłego roku nabywców znalazły ?132 mieszkania).

Lokalne rekordy
- Paradoksalnie, na dobrą sprzedaż w drugiej połowie kwartału pozytywny wpływ miały obawy nabywców i deweloperów dotyczące zasad udzielania kredytów w ramach programu Rodzina na Swoim. Nowe limity cenowe, obowiązujące od początku kwietnia w większości miast ,rzeczywiście okazały się wyraźnie niższe od dotychczasowych, zmniejszając i tak już bardzo wąską grupę lokali kwalifikujących się do zakupu wspieranego kredytem z tego programu. Z pewnością także pozytywny wpływ na sprzedaż wywarła wielkość i różnorodność oferty, jak również elastyczność cenowa sprzedających. Rynek z każdym kolejnym kwartałem staje się coraz bardziej konkurencyjny - mówi Katarzyna Kuniewicz z Reasa. Zarówno stołeczna firma Marvipol, jak i lubelska Wikana w pierwszym kwartale tego roku odnotowały najlepsze wyniki w dotychczasowej historii firm. Marvipol sprzedał co prawda tylko o cztery mieszkania więcej niż w analogicznym okresie 2011 roku, jednak wynik - 119 sprzedanych lokali - na pewno satysfakcjonuje. Natomiast lubelski deweloper może pochwalić się zwiększeniem sprzedaży aż o 100 procent, co dało wynik 88 mieszkań.

Jeszcze budują
Jak wynika z raportu firmy Emmerson, w pierwszym kwartale 2012 roku zwiększyła się podaż nowych mieszkań w pięciu na siedem głównych rynków mieszkaniowych, do których zalicza się Warszawę, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk oraz Katowice. Największy wzrost oferty w porównaniu z ostatnim kwartałem ubiegłego roku zanotowano w Łodzi (12,7 proc.), Krakowie (8 proc.) oraz we Wrocławiu (6,8 proc.). W Warszawie przybyło 3,3 proc. mieszkań.

Kategorie