Metropolie z największym potencjałem
Rynek inwestycyjny i finansowyW drugiej edycji raportu oceniono potencjał inwestycyjny ośmiu polskich miast: Warszawy, Wrocławia, Poznania, Łodzi, Trójmiasta, Krakowa, Szczecina i Lublina. Skąd taki wybór? To rezultat wskazań inwestorów, którzy w ostatnich dwóch latach zainwestowali w Polsce. Wytypowali oni lokalizacje, które ich zdaniem mają największy inwestycyjny potencjał. Analizie poddano osiem czynników, które wpływają na ich atrakcyjność. Są to m.in.: infrastruktura, wskaźniki rynku pracy, potencjał edukacyjny, ocena lokalizacji jako miejsca do życia oraz wsparcie administracji publicznej.
Respondentów poproszono o ocenę otoczenia biznesowego miast, w których funkcjonują w punktacji od 1 do 10. Raport został też wzbogacony o rynkowe dane (dotyczące m.in. kosztów życia, stawek nieruchomości biurowych, wynagrodzenia oferowanego przez pracodawców).
– Otoczenie biznesowe firmy wpływa na dynamikę rozwoju organizacji. Elementy takie jak infrastruktura, czy potencjał powierzchni biurowej przekładają się na wskaźniki efektywności finansowej. Ważny jest też potencjał kapitału ludzkiego w regionie, wysoka konkurencyjność i środowisko biznesowe. Całość tworzy rzeczywistość inwestycyjną, którą przedstawiamy w 8 raportach potencjału inwestycyjnego polskich miast – informuje Artur Skiba, prezes firmy Antal i wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Jego zdaniem, mocną stroną i najlepiej ocenianym czynnikiem zachęcającym do inwestycji jest dziś potencjał edukacyjny, rozumiany jako dostępność przyszłych pracowników. Z kolei wsparcie administracji publicznej w polskich aglomeracjach wypada najgorzej. W kategorii oceny potencjału ludzkich zasobów najlepiej wypadł Lublin.
– Lublin zyskuje w ciągu ostatnich dwóch lat. Jeszcze kilka lat temu nikt się nie spodziewał, że może prześcignąć np. Szczecin. Dodatkowo administracja publiczna w mieście jest oceniana najlepiej na tle innych miast – ocenia Krzysztof Misiak, partner i dyrektor działu powierzchni biurowych w Cushman& Wakefield.
– Lublin to doskonały wybór dla firm szukających oszczędności z tytułu kosztów operacyjnych, które w Lublinie są od 20 do 30 proc. niższe niż w Polsce Centralnej czy Zachodniej – zauważa Agnieszka Gułaś, negocjator w dziale powierzchni biurowych, Cushman& Wakefield.
Istotnym czynnikiem wpływającym na decyzje inwestorów jest również wypadkowa cen i jakości nieruchomości biurowych. Stawki za wynajem biurowej przestrzeni w badanych miastach wahają się od 12 euro za 1 mkw. miesięcznie w Lublinie, do około 23,75 euro w Warszawie.
– Prognozy dla rynku biurowego są nadal pozytywne. Wielkość podaży nowoczesnej przestrzeni biurowej w Warszawie i głównych miastach regionalnych szacowana jest na około 10 mln mkw. i plasuje Polskę na pozycji lidera w regionie CEE oraz w czołówce rankingu najdynamiczniej rozwijających się ryków w Europie – ocenia Radosław Kostka, acquisition manager w Vastint Poland.
Jego zdaniem głównym motorem rozwoju regionalnych rynków jest jednak rynek pracy. Dlatego potencjalni inwestorzy zwracają uwagę na edukacyjne zaplecze, liczbę uczelni i jakość kształcenia. Ważnym wskaźnikiem jest równiez liczba studentów na danym kierunku, który, rozumiany jest, jako dostępność przyszłych pracowników. Przykładowo Wrocław może pochwalić się dużym zasobem inżynierów – 17,6 tys. W Poznaniu prym wiodą kierunki lingwistyczne – 25,2 tys. studentów. Z kolei najwięcej pracowników IT znajdziemy w Warszawie – ponad 16 tys. studentów.
W kategorii „Potencjał edukacyjny rozumiany jako dostępność przyszłych pracowników” najlepiej w badaniu BEAS wypada dziś Kraków, który uzyskał 8,6 pkt. w 10-stopniowej skali. Na kolejnych miejscach znalazły się: Trójmiasto i Lublin – 7,9 pkt. oraz Warszawa i Wrocław – po 7,8 pkt.
– Lokalizacje, które mogą pochwalić się dużym nasyceniem specjalistów w dziedzinie finansów, z dodatkową znajomością języków czy specjalistów IT, są częściej dostrzegane przez inwestorów. Stąd Warszawa, Kraków i Wrocław mające zaplecze najlepszych talentów, skupiają niemal połowę działających w Polsce ośrodków obsługi biznesu – wyjaśnia Karolina Korzeniewska, account executive CEE w firmie Antal.
Kolejnym czynnikiem, który jest jednym z ważniejszych powodów wyboru lokalizacji inwestycyjnych, jest kapitał ludzki. Z badania wynika, że coraz ważniejsze stają się również potrzeby pracowników w kontekście kosztów życia i miejsca zamieszkania. W tej kategorii od wielu lat wygrywa Trójmiasto, które zdobywa również wysokie pozycje w międzynarodowych rankingach, wyprzedzając m.in. Lizbonę, Paryż i Rzym.
Zdaniem autorów badania BEAS niewątpliwą zaletą polskiego rynku jest jednak przede wszystkim jego decentralizacja. Fakt, że posiadamy kilka silnych miejskich ośrodków jest naszym największym atutem i jednocześnie ewenementem w Europie.
Dostępność wykwalifikowanej kadry (źródło BEAS)
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
PMR Market Experts
Problem z dostępnością pracowników na placach budów jest coraz większym wyzwaniem. Wpływ tego zjawiska na rosnącą popularność technologii prefabrykacji betonowej staje się bardziej ...