Po załamaniu popytu na kredyty mieszkaniowe niemal nie ma już śladu. Wartość długów, o które wnioskujemy, jest prawie taka sama jak przed rokiem. Przede wszystkim kusząca jest cena – oprocentowanie kredytów jest o 1/3 niższe niż przed rokiem. Problem w tym, że banki znacznie bardziej wybiórczo akceptują wnioski. Szczególnie mocno dotyka to osób, które chciałyby kupić swoją pierwszą w życiu nieruchomość.
W sierpniu 2020 roku Polacy zawnioskowali o kredyty mieszkaniowe na kwotę niemal taką jak w analogicznym miesiącu 2019 roku – sugerują dane BIK. Różnica to zaledwie 3,1 proc. Tym samym już trzeci miesiąc z rzędu dane o popycie na kredyty można uznać za całkiem niezłe – szczególnie w porównaniu do wyników z kwietnia czy maja, kiedy lockdown doprowadził do bardzo mocnego spadku popytu na nowe długi mieszkaniowe (nawet o ponad 1/4 względem wyników z 2019 roku).
Diabeł jak zwykle tkwi jednak w szczegółach. Wcześniej wspomn
Nowa rzeczywistość rynku nieruchomości podnosi rangę doradztwa strategicznego
Nowa rzeczywistość rynku nieruchomości podnosi rangę doradztwa strategicznego
Uczestnicy rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce mierzą się z pewną dozą niepewności i koniecznością wprowadzania zmian oraz poszukiwania nowych rozwiązań. Taka sytuacja, wraz ...
CBRE
Cicha rewolucja w małopolskich magazynach
Cicha rewolucja w małopolskich magazynach
Coraz częściej zamiast kotłowni gazowych deweloperzy magazynowi chcą instalować pompy ciepła oraz fotowoltaikę. Gracze aktywni w regionie Małopolski zaczynają projektować hale wyko ...
Axi Immo
Rynek mieszkaniowy: stabilizacja przed kolejną falą wzrostów?
Rynek mieszkaniowy: stabilizacja przed kolejną falą wzrostów?
Rok 2025 przyniósł stabilizację na rynku. Ceny ofertowe zatrzymały się, a w przypadku cen transakcyjnych odnotowano nawet spadki. To efekt mniejszej płynności na rynku spowodowanej ...
Colliers