Lotnisko w zasięgu wzroku
Co jest najważniejsze przy wyborze miejsca pod kompleks magazynowy? Bliskość rynku zbytu i możliwość szybkiego transportu towarów. Nie ma nic szybszego niż samolot - czy oznacza to, że nie ma też lepszej lokalizacji dla magazynów niż okolice lotnisk?
W pobliżu warszawskiego Okęcia istnieją dwa duże i nowoczesne centra
magazynowe. ProLogis Park Warsaw (35,5 tys. mkw. pow. magazynowej) oraz
Centrum Dystrybucyjne firmy CEIDCO (30 tys. mkw. pow. magazynowej i 7
tys. mkw. pow. biurowej). Czy bezpośrednia bliskość portu lotniczego
miała znaczenie przy podejmowanie decyzji o lokalizacji centrów
magazynowych?
- Myślę, że dla klientów ważniejsze jest to, że nasze centrum znajduje
się w granicach Warszawy niż to, że jest niedaleko lotniska. Znakomita
większość towarów trafia do nas za pośrednictwem tirów, w taki sam
sposób też opuszcza nasz park - twierdzi Maciej Madejak z ProLogis.
Zdaniem Joanny Chmieleckiej z CEIDCO, Warszawskie Centrum Dystrybucyjne
na Okęciu jak i Centrum Biznesu Ożarów w Ożarowie, mają podobny profil
klientów. - W obu naszych parkach magazynowych dominuje lekka
produkcja, firmy z branży elektronicznej i farmaceutycznej. Także pod
względem wynajmowanego metrażu nie ma większych różnic.
Dlaczego więc bliskość portu lotniczego nie przyciąga tak jak mogłoby
się wydawać? Przede wszystkim dlatego, że ilość ładunków
transportowanych w Polsce drogą lotniczą jest wciąż niewielka. W 2000 r.
przez największy w kraju towarowy port lotniczy Okęcie przewinęło się
raptem 40 tys. ton ładunków. Przez drugi pod względem wielkości port w
Katowicach niecałe 8 tys. ton.
W Krakowie i Wrocławiu przeładowano po około 2,5 tys. ton. Oznacza to,
że tak naprawdę na potrzeby obecnego towarowego ruchu lotniczego
wystarczą lotniskowe terminale cargo i ich magazyny.
Nowy terminal cargo na Lotniczym Dworcu Towarowym we Wrocławiu powstał w
1999 r., ale już powstaje drugi.
Pierwsze cargo z magazynami o łącznej powierzchni 2 tys. mkw. przestało
wystarczać i podjęto decyzję o wybudowaniu cargo 2 o powierzchni
magazynowej 900 mkw. Prace prowadzone przez wrocławską firmę WROBIS
powinny zakończyć się do końca czerwca br.
Tomasz Kloskowski, wiceprezes Portu Lotniczego Gdańsk Trójmiasto
twierdzi, że plany rozbudowy terminalu cargo (500 mkw. pow. magazynowej
i 500 mkw. pow. biurowej) pokrzyżowała zapaść transportu lotniczego po
11 września 2001 r. - Mamy przygotowane plany budowy terminalu cargo o
powierzchni kilku tysięcy mkw. Inwestycja ma potrwać 2 lata i pochłonąć
15 mln zł. Rozpocznie się wraz z końcem recesji w lotnictwie. Chociaż w
zeszłym roku zanotowaliśmy niemały wzrost przewozów cargo to nie można w
żadnej mierze mówić o tym że stanowimy konkurencję dla trójmiejskich
portów. Raczej się uzupełniamy - mówi Tomasz Kloskowski.
O rozbudowie terminalu cargo myślą też władze katowickiego portu
lotniczego w Pyrzowicach. Na terenie dotychczasowego terminalu o
powierzchni 5,8 tys. mkw. magazyny mieszczą się głównie firmy kurierskie
- DHL, TNT, UPS - a także m.in. Hartwig, PKS i składy celne.
- W styczniu br. na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego uchwalono plan
generalny strefy okołolotniskowej, według którego na tym terenie mogą
powstać m.in. obiekty magazynowe. Na razie jednak to tylko założenie -
przyznaje Cezary Orzech z Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego w
Katowicach, właściciela pyrzowickiego dworca lotniczego.