W czasach, gdy
jednym z największych problemów generalnych wykonawców są zatory
płatnicze,
przedstawiciele tych firm wzięli sprawy
w swoje ręce.
Powstał w ten sposób budzący kontrowersje projekt ustawy
o gwarancji płatności budowlanych.
Autorzy liczą na to,
że gdy dojdzie
do głosowania
w Sejmie, posłowie opowiedzą się "za".
Główną ideą projektu jest zagwarantowanie firmom wykonawczym prawa do
żądania od inwestorów gwarancji bankowych lub poręczenia bankowego (a w
niektórych wypadkach gwarancji Skarbu Państwa) jako dowodu na to, że są
w stanie terminowo opłacić faktury za wykonane roboty. W przypadku gdy
wykonawca takiego dokumentu nie otrzyma w wymaganym czasie, może
przerwać prace i zejść z placu budowy nie narażając się na konsekwencje.
Mamy bat na inwestora
Nikt nie dysponuje oficjalnymi danymi mówiącymi o zaległościach
płatniczych wobec generalnych wykonawców i podwykonawców. Poszkodowani
niechętnie za