EN

Designerskie biuro czy więzienie?

Style i wnętrza
W biurze spędzamy pięć dni w tygodniu po osiem godzin dziennie, a bywa, że znacznie więcej. W pewnym sensie to nasz drugi dom. Dostrzegają to pracodawcy i coraz częściej decydują się na urządzenie w miejscu pracy przestrzeni sprzyjających relaksowi i integracji pracowników

Idealne miejsce pracy? W ostatnich latach za wzór stawiane są biura internetowego giganta, firmy Google. Biurka z desek surfingowych, pokoje pracy w karocach jak z bajki o Kopciuszku, sale zabaw, siłownie, ogromne kantyny czy spa - to wszystko dla tysięcy programistów, którzy z pracy potrafią nie wychodzić przez kilka dni. Tego typu biura wyznaczają trendy w projektowaniu na całym świecie, a olbrzymie budżety na ich wyposażenie pozwalają spełnić najwymyślniejsze wizje architektów. Ale czy w tym wszystkim chodzi tylko o design? Pytamy o to Stefana Camenzinda, partnera i dyrektora generalnego szwajcarskiej pracowni Camenzind Evolution. Jego pracownia zaprojektowała biura Google w Dublinie, Moskwie, Sztokholmie, Zurychu oraz ostatnio w Tel Avivie. - Klienci tacy, jak Google, nie szukają tak naprawdę designerów. Szukają pracowni takich, jak nasza, które wiedzą, jak pracuje się w tego typu firmach; rozumieją ich kulturę i mają świadomość, że środowisko pracy może prowadzić do innowacyjnego myślenia i produktywności. Odlotowy i modny design jest tylko rezultatem pracy wynikającej z wielu badań i głębokiego zrozumienia zarówno firmy, jak i potrzeb użytkowników biura - opowiada Stefan Camenzind.

Tymczasem drogą wyznaczoną przez Google podąża coraz więcej firm. I nie chodzi tu tylko o chęć posiadania pięknego biura. - Siedziby Google pokazały, że wspaniałe miejsce do pracy motywuje pracowników i pomaga w osiągnięciu sukcesu. To dlatego inne firmy stały się bardziej otwarte na nowe koncepcje w aranżacji wnętrz, a co za tym idzie - na wykorzystywanie nowoczesnego designu - dodaje Stefan Camenzind.


Kalka czy oryginalność
Pytanie, czy takie wzorce można przełożyć na polski rynek i na projekty, które powstają nad Wisłą. - Co jakiś czas, również w designie biur, staramy się zaczerpnąć wzorce z innych kultur. Tylko czy w naszym środowisku kulturowym takie wzorce mają szanse zaistnieć? Czy integracja pracowników, do jakiej dąży się poprzez stwarzanie odpowiednich powierzchni w biurze, powinna być narzucana? Z drugiej jednak strony, spędzamy w pracy coraz więcej czasu, więc potrzebujemy chwili oddechu i relaksu. Jeśli takie innowacje mają podnieść efektywność wykonywanych zadań, to nie mam nic przeciwko - mówi Piotr Maciąg, dyrektor rynku komercyjnego w Unidevelopment. To dlatego w polskich biurach coraz częściej możemy znaleźć piłkarzyki, pokoje z konsolami do gry, siłownie, wielkie kuchnie sprzyjające integracji pracowników, pokoje do spotkań w mniej oficjalnych warunkach niż w zwykłej sali konferencyjnej. Takie rozwiązania można już dziś spotkać zarówno w polskich siedzibach międzynarodowych koncernów, jak i w małych lokalnych firmach.


Mniej, ale lepiej
- Podstawą obiektów biurowych jest funkcjonalność powierzchni. Architekt jest od tego, aby wskazać najemcy, w jaki sposób najlepiej tę powierzchnię wykorzystać. Przy każdym projekcie trzeba uwzględnić strukturę firmy, dla której jest wykonywany projekt, oraz sposób, w jaki realizuje się tam zadania. Dobry projekt zmniejsza też koszty funkcjonowania firmy. Świetnie zaprojektowane 6 tys. mkw. z pewnością zastąpi źle urządzone, niefunkcjonalne 10 tys. mkw. A to ma już realny wpływ na koszty wynajmu - zauważa Zbigniew Kostrzewa, architekt i właściciel pracowni In Design. Dobry projekt? - Taki, w którym miesza się pomysł z odwagą klienta - dodaje architekt. Zbigniew Kostrzewa zauważa też, że w Polsce powstały już rodzime korporacje, których wielkość i struktury są na światowym poziomie. - Często to właśnie one stawiają na lepszy design swoich biur w porównaniu z międzynarodowymi gigantami. W dużej mierze związane jest to z procesem decyzyjnym. W polskich firmach szefostwo jest na miejscu, szybciej podejmuje decyzje i ma większą kontrolę nad budżetem. Osobiście uważam, że to właśnie w rodzimych spółkach powstają najciekawsze projekty - mówi Zbigniew Kostrzewa.

In Design pracuje obecnie nad urządzeniem prawie 30 tys. mkw. powierzchni dla firmy T-Mobile. Siedziba tej korporacji znajdzie się w biurowcu przy ulicy Marynarskiej w Warszawie, budowanym przez Ghelamco Poland. Wcześniej architekci z tej pracowni zaprojektowali m.in. biura dla Canal+, Prologis, British Airways, UPC czy firmy Ipopema, która właśnie otworzyła swoje biuro w warszawskim projekcie Le Palais przy ulicy Próżnej. Wydaje się, że największym problemem, przed którym stają projektanci, są ograniczone budżety. - W Polsce nie ma mowy o wysokobudżetowych projektach. Widać to choćby po używanych materiałach - zauważa Zbigniew Kostrzewa. Polskie biura stają się bardziej kolorowe - różnobarwne ściany i ozdoby tworzą iluzję wysokiej klasy designu. Jednak nie pozwólmy się zwieść - kolorowe ściany świadczą najczęściej o niskim budżecie, bo taka farba jest dziś najtańszym środkiem wyrazu. Kwoty przeznaczane na wyposażenie polskich biur nie są wysokie - obecnie koszty projektu biura to średnio od 250 do 400 euro za metr. Dodatkowo trzeba uwzględnić wydatki na meble. Średnia cena jednego stanowiska pracy waha się między 3 a 5 tys. zł. Najemcy wynajmujący nową powierzchnię mogą liczyć, że część kosztów związanych z wyposażeniem pokryje deweloper. - Dziś koszt urządzenia 1 mkw. powierzchni biurowej wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset euro. Cena maksymalna tak naprawdę nie istnieje. Jest uzależniona od wizji i budżetu najemcy. W projekcie Wola House oferujemy w pełni wykończoną powierzchnię typu open space, a wykończenie pod klucz stanowi przedmiot negocjacji z najemcami. Z góry zapewniamy podwieszane sufity, podnoszone podłogi, wykładzinę, klimatyzację, a na 30 proc. powierzchni najmu również ścianki działowe - dodaje Piotr Maciąg z Unidevelopment.


Jak pracujesz, tak urządzasz
Wygląd wnętrz biurowych uzależniony jest od charakteru pracy. W kancelariach prawnych będzie to raczej układ gabinetowy. Agencje reklamowe stawiają na open space i są skłonne do większego szaleństwa. Na luz przy urządzaniu siedziby pozwoliła sobie krakowska Agencja Marketingu Zintegrowanego Grupa Adweb. Biuro firmy znajduje się w Krakowie, przy ulicy Bonarka, w centrum miasta. Ma ponad 450 mkw. powierzchni. Początkowo zatrudniono firmę projektującą, ale w trakcie prac zrezygnowano z jej usług, a projekt dokończyli sami pracownicy firmy. Dlaczego? - Przede wszystkim chciałem, by biuro było przyjazne dla ludzi, ergonomiczne i funkcjonalne. Po wtóre - by było atrakcyjne wizualnie, jako powierzchnia kreatywna. W końcu pracujemy w reklamie. Miało zachwycać i być czymś kompletnie innym niż biura konkurencyjnych agencji w Krakowie. Dlatego poszliśmy w totalne wariactwo, wzorując się na biurach Google czy Facebooka. Niewątpliwie jednak głównym celem było zadowolenie ludzi i chęć stworzenia warunków do pracy w fajnych, przyjaznych wnętrzach - opowiada o swoim pomyśle Bartłomiej Juszczyk, dyrektor generalny Grupy Adweb. Mimo że efektowny, projekt wcale nie był drogi. Łączne koszty urządzenia biura wyniosły około 455 tys. zł - w tym zmieściły się koszty remontu, nowego sprzętu, nowych mebli oraz adaptacji (od graffiti po elementy wystroju).


Nowa technologia, nowe standardy
Niewątpliwie na rewolucję w wyglądzie i projektowaniu biur miał wpływ rozwój technologii. Dzięki Wi-Fi, tabletom i komunikatorom internetowym praca możliwa jest z każdego miejsca na ziemi. W wielu firmach typowe biurka ze stacjonarnymi komputerami zastąpiono tzw. hot deskami, czyli stanowiskami pracy dla ludzi, którzy w biurze bywają rzadko. Ograniczenie stałych stanowisk pracy spowodowało, że w biurach pojawiły się specjalne pokoje do spotkań, gdzie można omawiać projekty w luźnej atmosferze, siedząc na wygodnej kanapie. - Zmienia się otaczająca nas technologia, a wraz z nią - wygląd i funkcja biur. Rzadziej w nich przebywamy, dlatego też muszą być zaprojektowane w nowy sposób. Projekt biurowy żyje w dzisiejszych czasach do dziesięciu lat - po tym okresie należałoby go zmienić i dostosować do wymogów nowych czasów - podkreśla Zbigniew Kostrzewa. Stefan Camenzind dodaje: - Nie jesteśmy skoncentrowani na obecnych trendach w projektowaniu, bo te bardzo szybko się zmieniają. Najważniejsze, by zaprojektować biuro tak, by było elastyczne i mogło na bieżąco reagować na zmiany w technologii i nowe trendy. Dziś możemy pracować w dowolnym miejscu, a biura stają się miejscem wymiany doświadczeń i komunikacji między pracownikami. Takie podejście wymaga całkowicie odmiennego wyposażenia technologicznego i wyposażenia wnętrz biur. Pokazuje to nasz najnowszy projekt w Tel Avivie.

Jednak przyszłość wcale nie musi być taka różowa. Marissa Mayer, szefowa internetowego giganta Yahoo, zabroniła zatrudnionym pracować z domu. W komunikacie skierowanym do pracowników napisała: - Musimy być jednością, a to znaczy, że musimy pracować obok siebie. Osoby, które nie będą chciały dostosować się do nowej polityki firmy, zostaną zwolnione. Nasuwa się pytanie, czy nie stajemy się powoli więźniami designerskich biur?

Kategorie

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła? Resetuj hasło

Twoje zamówienie

Twoje dane
Utwórz hasło dostępu
Hasło pozwoli na dostęp do materiałów z dowolnego urządzenia
Dane fakturowe
Podsumowanie zamówienia
Zamówienie netto
Podatek VAT (%)
Zamówienie brutto
Posiadasz już konto? Zaloguj się
Bezpiecze płatności zapewnia