EN

Hamburgery, które idą na maxa

Powierzchnie handlowe i rozrywkowe
POLSKA 1 września otwiera się pierwszy w Polsce lokal szwedzkiej sieci Max Premium Burgers, zlokalizowany w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu. – Pierwotnie planowaliśmy, by pierwsze otwarcie odbyło się w Warszawie – powiedział nam Richard Bergfors, współwłaściciel i prezes firmy Max Premium Burgers.

Firma ma podpisane umowy na dwa lokale w stolicy, które powstaną w nowo wybudowanych budynkach wolnostojących. Jeden jest zlokalizowany w Jankach, drugi w granicach miasta. Pozwolenie na budowę firma spodziewa się otrzymać w ciągu kilku tygodni. Rozmowy prowadzone są z wieloma centrami handlowymi i lokalizacje są wciąż sprawdzane. Firma potwierdziła nam, że bierze pod uwagę Złote Tarasy. Max Premium Burgers szuka teraz nowych działek do kupienia lub wydzierżawienia, szczególnie w Warszawie i okolicach, a także w innych dużych miastach. Przygląda się także lokalom w centrach handlowych oraz przy głównych ulicach. Priorytetem jednak nie są centra handlowe, ale działki, gdzie można stworzyć standardowy budynek restauracyjny firmy z możliwością składania zamówień z samochodu. Do końca roku mają być otwarte jeszcze dwa lub trzy lokale. Prawdopodobnie jeden lub dwa w Warszawie i jeden w Gdańsku. – W następnym roku planujemy od czterech do sześciu nowych restauracji: w Warszawie, w Gdańsku, może w Krakowie. Mamy teraz łącznie pięć lokalizacji, na które podpisaliśmy umowę – wyjaśnia Richard Bergfors. Firma ma jeszcze kilka lokalizacji, w przypadku których jest bliska podpisania umów i około 20 następnych, które są właśnie analizowane. Po pierwszych dwóch, trzech latach chce zwiększyć tempo i w ciągu 10 kolejnych lat otwierać 20 restauracji rocznie – łącznie 200 lokali w Polsce. W ciągu dwóch lat chce być przede wszystkim w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie, Szczecinie, Gdyni, Poznaniu, Katowicach i Lublinie. Przeciętna wielkość lokalu sieci to 400 mkw. Istnieją lokale, które mają 800 mkw., są także mniejsze niż przeciętna. W przypadku budynku wolnostojącego jego powierzchnia wynosi 480 mkw., a działka, na której jest ulokowany liczy około 2-2,5 tys. mkw. – znajduje się tam m.in. parking i podjazd do składania zamówień z samochodu. Firma ma jednak trzy warianty budynku, by móc go dopasować do innych działek lub obiektów, które mają potencjał. Ma także specjalne koncepty dla takich lokalizacji, które są obiecujące, a wymagają dostosowania, jak ta we Wrocławiu w istniejącym już budynku. Pierwszy i prawdopodobnie drugi lokal w Gdańsku będą otwarte w nowo wybudowanych budynkach. Max w Galerii Dominikańskiej, który będzie otwarty zgodnie z założonym planem, jest zlokalizowany na parterze, w miejscu, gdzie wcześniej funkcjonował sklep Zara, nie w strefie restauracyjnej. Firma nie planuje otwierać lokali w strefach restauracyjnych.

Potencjał rozwoju

Pierwsze 20 lokali w Polsce ma być własnością firmy i pozostawać pod zarządem Max Premium Burgers, w przypadku następnych firma rozważa franczyzę, choć, jak przyznaje prezes, nie rozmawia jeszcze z żadnym franczyzobiorcą. – Najpierw musimy skupić się na tym, by zaplanowane otwarcia były sukcesem, a później będziemy myśleć o franczyzie, aby stworzyć sieć w całej Polsce – wyjaśnił prezes Max Premium Burgers. Na pytanie, co się stanie, gdy biznes w Polsce nie okaże się sukcesem, prezes odpowiedział, że jako współwłaściciel firmy i syn założyciela nie zamknął jeszcze żadnej restauracji i wierzy, że podobnie będzie w Polsce. – To mi się przytrafić nie może – powiedział. Tłumacząc, dlaczego sieć ma szansę w Polsce, wymienił kilka czynników: koncept wnętrza, receptury, a przede wszystkim jakość jedzenia. Sieć ma też skorzystać na tym, że będzie to nowość. – Polscy klienci są nieco znudzeni ofertą, którą mają. Oczywiście osiągnięcie sukcesu zajmie sporo czasu, ponieważ nie jesteśmy znani na polskim rynku, pochłonie też sporo pieniędzy, ale na pewno się uda przekonać do naszej jakości – zapewnił Richard Bergfors i dodał, że dlatego cały czas podpisuje umowy na nowe lokalizacje, nawet przed otwarciem pierwszej, ponieważ wierzy w sukces. Lokalizacje są osobiście sprawdzane przez Richarda Bergforsa. I jak przyznał, te wybrane do tej pory w Polsce są dużo lepsze niż przeciętne lokale w Szwecji. Prezes przyznał, że mają zapytania od franczyzobiorców z krajów bałtyckich, Rosji, Niemiec, ale na razie firma chce się skupić na rynku polskim ze względu na jego wielkość. W tym roku firma, oprócz Polski, wchodzi do Kataru i do Egiptu, ale są to sieci franczyzowe. Przez następny rok lub dwa chce skupić się tylko na Polsce. Przygląda się także Czechom, Słowacji i reszcie krajów regionu. – Nad polskim rynkiem pracujemy już dobre dwa, trzy lata. Chyba już odrobiliśmy lekcję i poznaliśmy specyfikę kraju – powiedział prezes firmy. Wyszukiwaniem odpowiednich lokalizacji zajmuje się w firmie Piotr Pawłowski, pełniący funkcję dyrektora ds. rozwoju biznesu. Max Premium Burgers współpracuje w Polsce z różnymi firmami brokerskimi z branży nieruchomości w kwestii znalezienia odpowiednich lokalizacji.

Kategorie