Anna Pakulniewicz, „Eurobuild Central & Eastern Europe”: Jest Pan zadowolony z nowego Zodiaku? Nie powinno tam powstać coś innego?
Jakub Szczęsny, architekt, założyciel pracowni Szcz: W Zodiaku wprowadzamy program promocji architektury, zwłaszcza architektury warszawskiej oraz tematyki społecznej związanej z innymi miastami Europy i świata. W Zodiaku pokażemy m.in. rezerwy terenowe w Warszawie, których jest niemało – to jest przestrzeń interpretacji, umożliwiająca co prawda potencjalny zarobek dla deweloperów, architektów, ale przede wszystkim, stworzenie miasta i lepszej infrastruktury.
Ale co z samym budynkiem?
Jestem zadowolony, że to się zadziało. Zodiak jest częścią pasażu Wiecha, a podstawowym problemem pasażu, do którego przylega budynek i plac przed nim, jest to, że zarówno w trakcie obumierania, jak i po remoncie jest on nadal zbyt „suchy”. Za mało tam funkcji, za mało rz