Jeśli znaleźliście się w gronie tych pierwszych czytelników w DoubleTree by Hilton Warsaw, trzymających magazyn w jednej ręce, a kieliszek bąbelków w drugiej, możecie powoli przenieść myśli z celebracji tegorocznych zwycięzców na kolejne wielkie święto, które właśnie majaczy na horyzoncie: Boże Narodzenie. Piszę: Boże Narodzenie, choć zakładam, że dla części z Was grudniowe świętowanie może nie mieć ani chrześcijańskiego, ani nawet religijnego znaczenia. Nie upieram się, by nazywać je tylko w ten sposób ani by obchodzić je według jednego, słusznego wzorca. Wiem, że to ryzyko dorzucić kolejną szczapę do ogniska współczesnych „wojen kulturowych” o to, jak właściwie powinno się o tym dniu mówić. A jednak warto się zastanowić, czym te święta tak naprawdę są. Zimowe przesilenie Północy Yule czy rzymskie Saturnalia istniały na długo przed chrześcijaństwem i to ich tradycje – jak strojenie drzewek, palenie wielki