Przyjaciel w potrzebie

Wcześniej koncentrował się wyłącznie na rynku swojego kraju macierzystego oraz zrealizował kilka projektów handlowych i mieszkaniowych w Rumunii. Pod koniec czerwca, kilka miesięcy po zawarciu umowy z Caelum, deweloper ujawnił plany obejmujące inwestycje rzędu 100 mln euro. W kolejnych dwóch latach spółka chce wznowić wstrzymane projekty w Europie Środkowo-Wschodniej. Pierwszym ma być budowa biurowca w Polsce (pod warunkiem finalizacji umowy przedwstępnej).

Większy prestiż
Gábor Futó, CEO i właściciel grupy Futureal twierdzi, że ekspansja poprzez nawiązywanie współpracy z lokalnymi partnerami stwarza doskonałe możliwości dla obu stron. - Zrealizowaliśmy już około 30 różnych projektów. Mamy dziś zespół liczący około 100 osób - jeden z największych wśród firm deweloperskich w tym regionie. Dlatego pomyśleliśmy, że możemy dodać wartość do projektów realizowanych przez innych deweloperów, którzy napotykają różnego rodzaju trudności. Na przykład brakuje im pieniędzy lub doświadczenia - zapowiada Gábor Futó. Innymi słowy, Futureal oferuje deweloperom, którzy wstrzymali inwestycje, możliwość zdobycia środków finansowych na realizację rozpoczętych projektów oraz prestiż wynikający ze wsparcia ze strony dużego gracza o ugruntowanej pozycji. Gábor Futó wyjaśnia: - Aby dziś zdobyć środki finansowe, potrzebna jest dobra reputacja oraz tzw. "inteligentne pieniądze", których źródło tkwi w doświadczeniu zdobytym na polu nieruchomości. Dlatego część deweloperów potrzebuje silnego partnera. Futureal już wcześniej współpracował z deweloperami na podobnych zasadach, co zdaniem właściciela grupy, dobrze się sprawdziło, nawet w trudniejszych czasach. Przykłady? Współpraca z Klépierre (centrum handlowe Corvin Atrium w Budapeszcie), Akronem (Corvin Offices, również część dużego projektu renowacji terenów miejskich w węgierskiej stolicy pod nazwą Corvin Promenade). Futureal współpracował też z władzami miast, a teraz z Caelum. - Naszym partnerom możemy dać pieniądze, doświadczenie oraz silne struktury - co pomoże w zdobyciu potrzebnych środków finansowych - zapewnia Gábor Futó. Jego zdaniem, pod wieloma względami jest to rozwiązanie korzystniejsze niż wprowadzenie inwestora czysto finansowego, który może narzucać deweloperowi pewne warunki. Jak przekonuje, zaletą partnerstwa jest to, że dwie firmy działają razem. - Wiemy na przykład, w jaki sposób określić strukturę inwestycji, abyśmy mogli skutecznie radzić sobie z problemami. Możemy wspomagać takie projekty na późniejszych etapach realizacji, ponieważ znamy sposoby na obejście ryzyka. Potrafimy poprawnie przygotować projekty i ewentualnie usprawniać je. Na przykład w sektorze handlu trzeba działać szybko, bo w przeciwnym razie można wypaść z rynku nawet na dziesięć lat - mówi Gábor Futó.

Przyznano kredyt
Głównym celem obecnych działań Futureal jest Polska, którą ze względu na utrzymujący się wzrost gospodarczy, firma postrzega jako dobry rynek do inwestowania. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że dziś jest to rynek, na którym działanie wymaga więcej środków i profesjonalizmu niż kilka lat temu. - Przyjęliśmy tę strategię w styczniu, a już w lutym rozpoczęły się negocjacje z Caelum. Umowę podpisano 2,5 miesiąca później - opowiada Gábor Futó. Wydaje się, że dzięki partnerstwu, Caelum już dziś osiąga korzyści. Wart 120 mln euro projekt NoVa Park otrzymał na początku czerwca pożyczkę w wysokości 50 mln euro od Banku Zachodniego WBK. Sukces, w postaci podpisanej umowy kredytowej, Gábor Futó przypisuje swojej firmie. - Futureal był w stanie pomóc projektowi NoVa Park w uzyskaniu pożyczki, która została przyznana w bardzo krótkim czasie - mówi. Gábor Futó twierdzi, że jest "bardzo zadowolony" ze współpracy z Caelum. Czy zatem te dwie spółki będą pracować razem także w przyszłości? - Jeżeli znajdziemy inny interesujący projekt, który moglibyśmy wspólnie zrealizować, zrobimy to z przyjemnością. Jak dotąd, realizacja projektu NoVa Park wyprzedza nasze oczekiwania. Dla nas to doskonały sposób wejścia na polski rynek - twierdzi Gábor Futó. W przyszłości Futureal ma nadzieję na kolejne partnerstwa związane z realizacją obiektów biurowych i handlowych, lecz nie wyklucza również możliwości realizacji projektów mieszkaniowych. Czego firma oczekuje po potencjalnym partnerze? - Szukamy spółek postępujących zgodnie z najwyższymi standardami etycznymi oraz posiadających projekt, w który naprawdę wierzą - wyjaśnia szef grupy Futureal. - Standardy etyczne partnera są dla nas najważniejsze. Jeżeli firma nie chce ujawnić informacji dotyczących projektu, trzymamy się od niej z daleka. Większość projektów wiąże się z ryzykiem, dlatego trzeba móc polegać na sobie nawzajem. Między partnerami musi być "chemia" - mówi.
NN