Już pod koniec marca WIG20 osiągnął poziom niewidziany na GPW od czerwca 2008 roku. Wzrostom nie przeszkodziło nawet finalne zamknięcie sprawy OFE, choć przebieg debaty w tej sprawie był dla warszawskiej giełdy raczej źródłem nerwowości niż pozytywnych bodźców. Do Warszawy szerokim strumieniem płynął kapitał zagraniczny - w centrum uwagi znajdowały się największe i najbardziej płynne spółki z WIG20. Ten strumień pieniądza wywindował główne indeksy - WIG i WIG20 - odpowiednio o 4,97 i 4,57 proc. w okresie uwzględnionym przez nasze zestawienie. Analitycy zwracają jednak uwagę, że kapitał zagraniczny równie szybko i gwałtownie wchodzi na rynek, jak z niego wychodzi, nawet pod wpływem dość błahych informacji. Ale na horyzoncie nie brakuje też zagrożeń bardziej konkretnych. 18 kwietnia świat obiegła informacja o obniżonej perspektywie ratingu USA przez jedną z trzech najbardziej prestiżowych agencji ratingowych - Standard & Poor's. Infor