Rodzice bardzo chcieli, żeby urodził się syn. Urodziła się Monika. - Do tego przyszłam na świat w prima aprilis. Niezły żart, prawda? - uśmiecha się Monika Banasiak. Poniekąd nie zawiodła rodziców - wybrała zawód uważany stereotypowo za męski. Rozmawiamy w kontenerze, który służy za biuro na placu budowy na warszawskiej Ochocie. Jest środek zimy, siarczysty mróz, a za oknami powstaje kompleks mieszkaniowy. W najbardziej zaawansowanym etapie realizacji projektu będzie miała pod sobą 200 pracowników. Dziś jest ich mniej. Na wizytówce ma napisane "kierownik budowy" i jest jedyną kobietą wśród sześciu mężczyzn pracujących na tym stanowisku w firmie RD Bud. Na studiach - konstrukcje budowlane na Politechnice Wrocławskiej - dziewcząt było więcej: 20 na 100 chłopaków. Z tej dwudziestki tylko ona wybrała budowę jako miejsce pracy. Nie narzeka.
W centrum wydarzeńŻywy organizm. Tak kobiety, z którymi rozmawiamy - inżynier budowy i dwie panie na