EN

Spadające gwiazdy

Jeśli korporacje zabraniają pracownikom, nawet wysokiego szczebla, korzystać z usług pięciogwiazdkowych hoteli, to dla świętego spokoju księgowych należy lokum zmienić. Zdarza się jednak też tak, że dla świętego spokoju korporacyjnych księgowych to pięciogwiazdkowy hotel zmienia liczbę gwiazdek na cztery. I wystawia fakturę na taką samą kwotę jak dawniej
Emil Górecki

Jako pierwszy w Polsce odjął sobie piątą gwiazdkę krakowski hotel Sympozjum. Oficjalnie dokumenty z małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego otrzymał w maju, ale już od początku roku reklamował się jako hotel czterogwiazdkowy. – Dostawaliśmy sporo sygnałów od naszych gości, że nie mogą się u nas zatrzymywać ani urządzać konferencji, bo wewnętrzne procedury firm nie pozwalają im korzystać z hoteli pięciogwiazdkowych. Zlikwidowaliśmy im tę barierę. Dziś widać tego efekty, bo ruch biznesowy znów się zwiększył – tłumaczy Marek Tomczyk, dyrektor generalny tego hotelu. Jak dodaje, poza liczbą gwiazdek na szyldzie, nie zmieniło się prawie nic. Podwyższono jedynie standard pokoi na jednym z pięter. – Ceny, tak jak wcześniej, dyktuje rynek na podstawie takich czynników jak obłożenie, termin i konkurencja. Liczba gwiazdek nie ma tu znaczenia – dodaje Marek Tomczyk.
Luksus bez zmian
Także warszawski Hilton Hotel & Convention Centre został przez Urząd Marszałkowski pozbawiony jednej gwiazdki. Oczywiście, na własną prośbę. Cztery gwiazdki, zamiast pięciu, miały działać na klientów korporacyjnych jak lep na muchy. W wyniku tego posunięcia ceny pobytu i innych usług nie spadły. Czy obłożenie wzrosło? Tego nie sposób się dowiedzieć. Sieć wydała jedynie oświadczenie. – Każda z marek należących do Hilton Worldwide jest pozycjonowana w indywidualny sposób i posiada jasno określone standardy obsługi, które są regularnie audytowane. Dlatego zazwyczaj nie klasyfikujemy naszych hoteli na podstawie lokalnych systemów kategoryzacji, chyba że widzimy wyraźną korzyść biznesową lub jeśli kategoryzacja jest obowiązkowa z punktu widzenia lokalnych przepisów prawa. W przypadku Hilton Warsaw Hotel & Convention Centre, zmiana nie pociąga za sobą jakiegokolwiek spadku jakości obsługi klienta ani świadczonych usług. Uważamy, że zmiana kategorii hotelu z pięciogwiazdkowego na czterogwiazdkowy przyniesie większą korzyść biznesową – czytamy.
Z podobnych powodów firma Bacoli Properties, która buduje hotel Hilton w Łodzi, zdecydowała, że nie będzie on miał pięciu gwiazdek, tylko cztery. Czy tak się stanie – zobaczymy. Inwestor miał bowiem zakończyć budowę wiosną 2010 roku, tymczasem teraz deklaruje, że wiosną 2011 roku wystąpi o pozwolenie na budowę. Za opóźnienie łódzki ratusz już domaga się 10 mln zł kary.
Ceny dyktuje rynek
Frederic Le Fichoux, partner i szef Działu Hotelowego agencji Cushman & Wakefield na Europę Środkowo-Wschodnią przyznaje, że nie słyszał o przypadkach odejmowania sobie gwiazdek przez hotele. Zapewnia, że takie decyzje są zwykle związane z ogólnym pogorszeniem standardu obiektu i wymuszone administracyjnie przez organy, które za klasyfikację odpowiadają. – Niektórzy właściciele pięciogwiazdkowych hoteli dramatycznie zmniejszyli jednak ceny noclegów w swoich obiektach, żeby w ten sposób nadrobić straty spowodowane mniejszym obłożeniem. To, niestety, powoduje kaskadowy efekt zmniejszania cen w hotelach czterogwiazkowych, potem w trzygwiazdkowych i tak dalej. To staregia niekorzystna dla rynku, bo będzie musiało upłynąć bardzo dużo czasu, żeby udało się wrócić do poprzednich cen – uważa Frederic Le Fichoux.
Rezygnowania z gwiazdek w luksusowych hotelach nie zauważa także David Jenkins, szef Działu Hotelowego na Rosję i Kraje Wspólnoty Niepodległych Państw moskiewskiego biura agencji Cushman & Wakefield. Według jego obserwacji, naprawdę luksusowe hotele muszą mieć pięć gwiazdek, mimo że ceny pobytu w nich spadły, podobnie zresztą jak w pozostałych segmentach hotelowych. – Współczynnik średniego dziennego dochodu z wynajętego pokoju w pięciogwiazdkowym hotelu to dziś co najmniej 12 tys. rubli. To znacznie poniżej wyniku z 2008 roku, kiedy było to 16 tys. rubli. Nawet mimo spadku, ceny te są znacznie wyższe od obowiązujących w hotelach czterogwiazdkowych w Moskwie. Na szczęście w 2011 roku będziemy obserwować ponowny wzrost cen we wszystkich kategoriach cenowych, także w hotelach pięciogwiazdkowych – przewiduje David Jenkins.
Dodatkowo, jak wynika z raportu tej agencji za trzeci kwartał, poziom obłożenia pokoi w hotelach luksusowych powrócił już do stanu z roku 2008. Nadal spada współczynnik średniego dziennego dochodu z wynajętego pokoju, a dochód z wynajętego pokoju, w porównaniu do zeszłego roku, też nieznacznie wzrósł. W Rosji – inaczej niż w Polsce – różnice cen między hotelami z czterema a pięcioma gwiazdkami na szyldzie są bardzo wyraźne.
Pięć gwiazdek na prezydencję
Dekategoryzację hotelu Sheraton w Warszawie miała w planach sieć Starwood Hotels & Resorts. Jak mówi Thomas Schoen, dyrektor regionalny tej sieci na Polskę, rozwiązanie takie było rozważane w zeszłym roku, bo na początku kryzysu wiele firm zakazywało pracownikom korzystać z najdroższych – czyli właśnie pięciogwiazdkowych – hoteli. Właściciele Sheratona zastanawiali się więc nad rezygnacją z jednej gwiazdki, choć nie nad obniżeniem cen. Wykluczali też zmiany w wystroju oraz standardzie. W ten sposób goście wysypialiby się w takich samych warunkach, księgowi dostaliby faktury o tej samej kwocie, co poprzednio, ale za to z hotelu niżej klasyfikowanego. – Ceny pobytu w pięciogwiazdkowym hotelu w Polsce są nadal sporo niższe od tych w Europie Zachodniej. W dodatku różnica między kosztami pobytu w obiekcie czterogwiazdkowym i pięciogwiazdkowym jest niewielka. Nie chcieliśmy więc obniżać stawek, pracujemy nad ich stabilizacją – tłumaczy Thomas Schoen.
Ostatecznie nie ma zresztą o czym mówić, bo warszawski Sheraton przy pl. Trzech Krzyży jak miał, tak nadal ma pięć gwiazdek. – Na rynku widać już poprawę, w dodatku czeka nas pół roku prezydencji w Unii Europejskiej, później Euro 2012. Uważamy, że zyskamy na utrzymaniu się w najwyższej kategorii – dodaje Thomas Schoen.
Czym w Polsce różnią się pokoje czterogwiadkowe od pięciogwiazdkowych? W pięciogwiazdkowym obiekcie pokój jednoosobowy musi mieć 14 mkw., a dwuosobowy 18 mkw. Możemy w nich liczyć na sejf, minibar i telefon oraz łazienkę wyposażoną w wagę i suszarkę do włosów. Jeśli noc spędzimy w obiekcie z czterema gwiazdkami, nasz pokój będzie o 2 mkw. mniejszy i niekoniecznie znajdziemy w nim telefon oraz sejf, choć minibar lub lodówkę – raczej na pewno.

Kategorie