Nowa Podgórna po nowemu

– Projektowanie budynku przy Podgórnej 7 było dla nas dużym wyzwaniem, gdyż obiekt przez lata był gruntownie przebudowywany, pozbawiany detalu i sztukaterii, dopasowywany do nowych potrzeb, a ostatecznie porzucony bez niezbędnych prac remontowych. Co więcej, zamurowano okna i wejście od głównej ulicy, tym samym kamienica „odwróciła się plecami” od miasta i jego mieszkańców na prawie 20 lat. Dewastacja budynku doprowadziła do nieodwracalnych szkód w konstrukcji – ubolewa Marcin Sucharski z Easst.com. – Stało się dla nas jasne, że będziemy ten budynek odbudowywać, a nie remontować. Oczywistym było też, że w tym miejscu powinna stanąć wielkomiejska kamienica w nowoczesnym wydaniu, a nie historyzująca rekonstrukcja przeciętnej kamienicy czynszowej – dodaje Marcin Sucharski.
W założeniu budynek ma być strzelisty, a parter w dużej części przeszklony i otwarty. Część parteru została w projekcie wycofana od lica elewacji, przez co powstaje przestrzeń na "zielone płuca" budynku, czyli miejsce, w którym rosną krzewy i małe drzewa produkujące tlen oraz oczyszczające mikroklimat wnętrz. Zaprojektowana kamienica przy Podgórnej 7 ma fasadę i bryłę tej samej wielkości, co wcześniej znajdujący się tam budynek. Projektanci biorą pod uwagę wykorzystanie cegły rozbiórkowej z istniejącej kamienicy, elewacja ma zostać wykończona kamieniem lub konglomeratami. – Fasady kamienic z przełomu XIX i XX wieku miały za zadanie sprawiać estetyczną przyjemność i komunikować się z miastem za pomocą dekoracji architektonicznych i rzeźbiarskich. Zdobienia te były zawsze indywidualne i niepowtarzalne, odzwierciedlały swoich właścicieli i były wyrazem kunsztu budowniczych i artystów. Dlatego zdecydowaliśmy się na rzeźbiarską formę pilastrów odchodząc od modernistycznej funkcjonalności. Dzięki temu kamienicy zostanie nadany indywidualny w swoim wyrazie charakter – twierdzi Łukasz Sterzyński z Easst.com.