Magazynów coraz więcej

W pierwszych trzech kwartałach oddano do użytku niemal 2 mln mkw. nowoczesnej powierzchni, czyli o 38 proc. więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Można przypuszczać, że 2019 roku będzie rekordowy pod względem nowo oddanej przestrzeni magazynowej. – Magazyny rosną w naszym kraju jak grzyby po deszczu. Utrzymuje się zainteresowanie inwestorów tym rynkiem, co widać wyraźnie w naszych statystykach. W ostatnich latach dostępna powierzchnia powiększyła się tak bardzo, że najemcy wreszcie mogą odetchnąć z ulgą – dzięki budowom spekulacyjnym zmniejszył się także towarzyszący im od dłuższego czasu problem braku magazynów dostępnych od zaraz. A są one potrzebne najbardziej sieciom handlowym i firmom logistycznym – komentuje Beata Hryniewska, szefowa Działu Powierzchni Magazynowych i Logistyki CBRE.

Całkowite zasoby powierzchni przemysłowej i logistycznej wyniosły 17,6 mln mkw. na koniec trzeciego kwartału 2019 roku, co oznacza wzrost o 18 proc. w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. W trakcie minionych dziewięciu miesięcy do użytku oddano ponad 1,96 mln mkw. Złożyło się na to m.in. otwarcie największego w Polsce magazynu BTS – Panattoni BTS Gliwice o powierzchni 210 tys. mkw. oraz drugiego etapu Panattoni BTS Leroy Merlin w miejscowości Piątek w województwie łódzkim – 64 tys. mkw., z całkowitych 124 tys. mkw. Spośród projektów przeznaczonych na wynajem dla wielu klientów największym oddanym w trzecim kwartale był Panattoni Park Sosnowiec I (54,3 tys. mkw.).

Po trzecim kwartale w budowie pozostaje ponad 1,8 mln mkw., z czego najwięcej, bo po ponad 300 tys. mkw. w trzech regionach – okolicach Warszawy, regionie Wrocławia i Górnego Śląska. Na tych obszarach znajduje się 60 proc. całkowitej powierzchni w budowie w Polsce. Około połowa tej podaży jest zabezpieczona umowami najmu, co wskazuje na większy optymizm deweloperów niż w poprzednich kwartałach. Od początku roku całkowite zapotrzebowanie na magazyny wyniosło ponad 2,87 mln mkw., co oznacza spadek popytu o 7 proc. r-d-r. Najemcy szukali przede wszystkim w Warszawie Regionie, na Górnym Śląsku oraz we Wrocławiu – te obszary odpowiadały za 60 proc. całego zapotrzebowania.

Przewidywania dla końca grudnia wskazują nieco ponad 4 mln mkw. popytu, co jest porównywalne z poprzednimi dwoma niezwykle dobrymi latami na rynku powierzchni magazynowych. Regionem, który najwięcej urósł od początku tego roku jest Górny Śląsk – dostępnej przestrzeni jest więcej o 443 tys. mkw., z czego za prawie połowę odpowiada wcześniej wymieniona inwestycja w Gliwicach. Tym samym rynek śląski stał się drugim po warszawskim, oferującym ponad 3 mln mkw. Warszawa i Region Warszawski, Górny Śląsk, Polska Centralna, Poznań i Wrocław utrzymują pozycje liderów – na tych terenach znajduje się obecnie 80 proc. zasobów powierzchni logistycznej i przemysłowej całego kraju. Na uwagę zasługuje ruch na budowach w niedocenianym dotychczas Regionie Północy – powstaje tam obecnie ponad 182 tys. mkw.

W minionych dwóch latach zapotrzebowanie na magazyny było tak duże, że poziom pustostanów utrzymywał się na wyjątkowo niskim poziomie. Obecnie stanowią one 6,5 proc. rynku, co oznacza wzrost o 1,4 p.p. w porównaniu z drugim kwartałem 2019 roku. Zestawienie z analogicznym okresem zeszłego roku wskazuje na wzrost o 2 p.p.