Sięgać nieba
Czekamy na terminal
2004 roku, który służy 2010 r. liczba ta ma wzrosnąć do 10 mln. By poradzić sobie z rosnącymi potrzebami, w listopadzie 2002 r. zlecono konsorcjum firm Budimex-Dromex budowę drugiego terminalu. Realizacja tego projektu trwa do dzisiaj, a końca wciąż nie widać: planowany ostatnio termin oddania do użytku na jesień 2005 r. przeniesiono na kwiecień 2006 r. Tej daty także nie dotrzymano. Obecnie konsorcjum i inwestor, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze „PPL” po raz kolejny renegocjują kontrajt. Choć żadna ze stron nie chce wypowiadać się na temat szczegółów rozmów, to według „Gazety Wyborczej” prawdopodobnym terminem zakończenia tego projektu będzie... lipiec 2007!.
Uwzględniając tempo wzrostu liczby podróżnych, oczywiste jest, że Warszawie potrzebne jest nie tylko dodatkowy terminal, którego przepustowość wyniesie ... mln pasażerów rocznie. Dlatego już kilka lat temu Ministerstwo Transportu (a obecnie Ministerstwo Transportu i Budownictwa) zaczęło szukać najlepszej lokalizacji dla kolejnego międzynarodowego portu lotniczego, który będzie obsługiwał stolicę. W tym celu hiszpańskiemu konsorcjum firm Ineco-Sener powierzono zbadanie możliwych lokalizacji w pobliżu stolicy. Na liście znalazły się
Niedrogi Modlin
Duzi gracze mile widziani
Piotr Okienczyc twierdzi, że projekt powinien zostać zrealizowany i jest na zaawansowanym etapie. – Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a decyzje zostaną podjęte we właściwym czasie, wówczas wstępne prace powinny się rozpocząć jeszcze tej zimy. Lotnisko mogłoby wówczas rozpocząć działalność jesienią 2007 roku, najlepiej na początku sezonu zimowego (ostatni tydzień października). Taki jest plan Ministerstwa Transportu – mówi Okienczyc.