Duma zamiast skruchy
Kiedy dokładnie rok temu Jeroen van der Toolen zostawał dyrektorem zarządzającym Ghelamco Poland, wykorzystał to wydarzenie, aby zaprezentować nowe projekty, które miała realizować jego firma. Ponieważ działo się to tuż przed targami MIPIM, trudno było o lepszą reklamę. Dziś postanowiliśmy go rozliczyć z tamtych obietnic.
Zapowiedzi: 3 z minusem
Ghelamco zapowiadało rozpoczęcie budowy dwóch kompleksów magazynowych. W podwarszawskich Jankach miały powstać magazyny dla handlu detalicznego o powierzchni 19,6 tys. mkw. Natomiast na ulicy Szyszkowej w Warszawie przewidziano budowę Krakowska Distribution Park z halą o powierzchni 10 tys. mkw. Co się dzieje z tymi projektami dziś? - Zrezygnowaliśmy zupełnie z poprzedniej koncepcji w Jankach i na razie zastanawiamy się co mogłoby tam powstać. Jeśli chodzi o KDP, to prace ruszą w kwietniu tego roku - zapewnia Jeroen van der Toolen. Ghelamco zapowiadało także rozpoczęcie budowy dwóch nowych biurowców w Warszawie: w centrum i na Woli. Niewielki Zaułek Piękna oferujący 8 tys. mkw. w sercu miasta miał zacząć powstawać wiosną ub. r. Z kolei na plac budowy ogromnego, liczącego 60 tys. mkw. kompleksu pomiędzy ulicami Prostą i Pańską na Woli maszyny miały wjechać jesienią 2003 r. Żaden z tych projektów nie ruszył. Czy w Ghelamco dzieje się coś złego? Niekoniecznie. - Całą energię skupiliśmy na projekcie Crown Investments - przyznaje Jeroen van der Toolen. W jego głosie nie ma jednak skruchy, raczej słychać dumę.
Perła w koronie
Crown Investments to zespół dwóch biurowców na warszawskiej Woli. Crown Point o powierzchni najmu 11 tys. mkw. został już otwarty. Prace na budowie Crown Tower (8 tys. mkw. powierzchni najmu) zakończą się pod koniec br. Oba biurowce mają już swoich głównych najemców. W Crown Point 7750 mkw. wynajęła firma Commercial Union. Gerling wynajął 3,8 tys. mkw. w Crown Tower. Te umowy należały do najgoręcej komentowanych wydarzeń w zeszłym roku. - Sukces całego projektu miał wpływ na nasze inne plany. Ponieważ udało się przedwynająć powierzchnię Gerlingowi, musieliśmy wcześniej, niż to było planowane, rozpocząć prace związane z Crown Tower. Inne projekty odłożyliśmy na jakiś czas - tłumaczy Jeroen van der Toolen. To zrozumiałe: dla klienta, który opuszczając konkurencyjny projekt podpisuje wieloletnią umowę najmu z miesięcznym czynszem w wysokości 18,5 USD/mkw., deweloper jest w stanie zrobić wiele.
Moi drodzy najemcy
Jak wiele? - to pytanie nurtuje tych, którzy twierdzą, że Ghelamco musiało przedsięwziąć niezwykłe środki, aby zdobyć tak dużego najemcę. Po rynku warszawskim zaczęły krążyć plotki na temat sum, jakie Ghelamco przelało Gerlingowi i Commercial Union w zamian za podpisanie umów najmu. Postanowiliśmy sprawdzić to u źródła: - Czy zapłaciliście Gerlingowi i Commercial Union za to, że zostali waszymi najemcami? Jeroen van der Toolen starannie dobiera słowa: - Nie ma czegoś takiego jak płacenie najemcom. Trzeba natomiast pamiętać, że każdy potencjalny klient jest w innej sytuacji: część z nich ma na przykład jeszcze obowiązujące kontrakty w innych obiektach. Niektórzy oczekują, że zaoferuje im się pewien budżet na wykończenie wnętrz albo chcieliby dłuższego okresu wolnego od czynszu. Nigdy nie oferowaliśmy pieniędzy w zamian za podpisywanie umów najmu. Dostosowywaliśmy jedynie ofertę do potrzeb i możliwości naszych klientów. Szef Ghelamco twierdzi, że w jego postępowaniu nie ma niczego niezwykłego i że podobnie działają wszyscy deweloperzy. Jego zdaniem minęły już czasy, gdy deweloper mógł nie dawać okresów wolnych od czynszu, a czas na wykończenie powierzchni wchodził do okresu normalnej eksploatacji powierzchni.
Uśmiech Holendra
Biorąc pod uwagę, że Ghelamco wynajęło w ub. r. 27,5 tys. mkw. w różnych swoich budynkach, rozliczanie Jeroena van der Toolena z obietnic, które składał przed 12 miesiącami można traktować z przymrużeniem oka. Jednak dziś szef Ghelamco przedstawia plany równie spektakularne jak przed rokiem. - W marcu ruszamy z budową Zaułka Piękna, w kwietniu zaczną się prace na budowie Krakowska Distribution Park. Magazyny na Łopuszańskiej (10 tys. mkw.) będą powstawać od maja - wylicza Jeroen van der Toolen. Wszystkie te przedsięwzięcia były anonsowane już dawno. Zupełnie nowy i najbardziej spektakularny jest projekt przy ul. Domaniewskiej. - Wciąż nie mamy dobrej nazwy dla tego budynku. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, może dać mi znać - śmieje się Jeroen van der Toolen. Budowa pierwszej fazy (20 tys. mkw. powierzchni biurowej) ruszy jesienią tego roku. Wraz z drugą - do realizacji w bliżej nie sprecyzowanej przyszłości - cały kompleks będzie miał ok. 50 tys. mkw. powierzchni najmu. Prace ruszą nawet jeśli Ghelamco nie znajdzie żadnego najemcy do tego budynku. - Wszystkie nieruchomości, które budowaliśmy do tej pory w Polsce zaczynaliśmy bez znalezienia głównego najemcy. Dalej będziemy tak postępować, bo wierzymy w Polski rynek - zapewnia Jeroen van der Toolen. Uśmiech, który nie znika z jego twarzy dowodzi, że ten Holender kierujący polskim oddziałem belgijskiej firmy raczej się nie myli.