Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale. Orkiestra gra, drugi raz
nie zaproszą nas wcale... Może zresztą i zaproszą, ale na pewno nie w tym
roku, bo karnawał skończył się prawie zaraz potem jak się zaczął. A
ponieważ,
w czasach zakazanych zabaw hucznych się nie urządza to przez jakiś czas
musimy zapomnieć o tanecznych parkietach. I chociaż Warszawa to nie Rio de
Janeiro, a pracownicy firm nieruchomościowych to nie członkowie szkół samby,
bawić też się umieją. Ma to pewnie jakiś związek z tym, że podobnie jak
większość polskich nieruchomości komercyjnych są jeszcze młodzi. I tu pewien
paradoks. Choć nieruchomości z zasady tworzone są na lata, trudno byłoby
stwierdzić, że są jak wino: im starsze, tym lepsze. Ostatnio w Warszawie
najlepsze okazują się budynki bardzo młode, zwłaszcza takie, które jeszcze
nie przyszły na świat. W takich budynkach biura najchętniej wynajmują
międzynarodowi konsultanci albo zag