Zrzeczenie się nieruchomości - sposób na kłopoty?
Do zrzeczenia się nieruchomości od 24 września tego roku wystarczy jedynie jednostronne oświadczenie właściciela. Nieruchomość przechodzić będzie wówczas w ręce właściwej gminy, której zgoda na to nie jest konieczna
Dzisiaj właściciel, który chce się zrzec nieruchomości, musi uzyskać zgodę starosty. Uzyskawszy ją udaje się do notariusza i składa odpowiednie oświadczenie. W konsekwencji nieruchomość staje się własnością Skarbu Państwa. Jednak w praktyce zrzekanie się nieruchomości nie występuje. Nikt bowiem nie zrzeka się nieruchomości wartościowych, zaś na zrzeczenie się nieruchomości ,z problemami" starostowie zgody nie wydają.
Sytuacja ulegnie zmianie
24 września tego roku. Po pierwsze, własność nieruchomości będzie
przechodzić nie na Skarb Państwa, tylko na gminę, na terenie której dana
nieruchomość jest położona. Po drugie, by zrzec się nieruchomości właściciel
nie będzie już potrzebował zgody jakiegokolwiek organu lokalnej
administracji. Ta zmiana może okazać się niezwykle ważna - oznacza bowiem,
że właściciel może pozbyć się nieruchomości, która jest dla niego kłopotliwa,
a ,obdarowana" gmina nie może temu zapobiec.
Wyobraźmy sobie właściciela zanieczyszczonej nieruchomości przemysłowej
nabytej od dawnego przedsiębiorstwa państwowego. Zgodnie z art. 102 ustawy o
ochronie środowiska właściciel ma obowiązek taką nieruchomość rekultywować.
Obowiązek ten istnieje choćby nawet nieruchomość zanieczyścił poprzedni właściciel.
Koszt rekultywacji może być znaczny. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem może
być zrzeczenie się własności zanieczyszczonych obszarów.
Powyższa opcja powinna być brana pod uwagę już na etapie planowanych zakupów
- być może szczegółowe i kosztowne badanie stanu środowiska nie musi
dotyczyć wszystkich nieruchomości, a jedynie tych, co do których inwestor ma
sprecyzowane plany. W przypadku innych wystarczy jedynie pobieżne sprawdzenie
ich wartości, bez precyzyjnego ustalenia kosztów ewentualnej rekultywacji.
Podobnie jest w przypadku dawnych mieszkań zakładowych. Przedsiębiorstwa państwowe
były właścicielami całych osiedli, w których wynajmowały lokale swoim
pracownikom. Obecnie mieszkania te są zwykle zdewastowane, a ich najemcy nie są
w stanie płacić rynkowych czynszów. Na zakup takich nieruchomości brak jest
chętnych. Jeżeli koszty utrzymania tych lokali przekraczają przychody z
czynszu warto się zastanowić nad możliwością zrzeczenia się tej własności.
Rozważając opcję zrzeczenia się nieruchomości trzeba brać jednak pod uwagę
aspekt podatkowy. Może zdarzyć się, że urząd skarbowy uzna, iż koszty związane
z nabyciem części nieruchomości, której później się zrzekliśmy, nie
stanowią kosztów w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. Podobny problem
może się pojawić w odniesieniu do VAT-u naliczonego w związku z nabyciem
budynków. Przewidując możliwość zrzeczenia się nieruchomości dobrze więc
zawczasu sprawdzić konsekwencje podatkowe i - co oczywiste - nie wydawać zbyt
wiele na jej kupno.
Tomasz Stasiak
Autor jest prawnikiem w kancelarii prawnej CMS Cameron McKenna