Kiedy prezydent Warszawy Lech Kaczyński wypowiedział się
niejednoznacznie o rozbudowie Okęcia, podniosły się głosy, że ,nowa władza"
nie sprzyja inwestorom. Sprawdziliśmy, co naprawdę przeszkadza deweloperom w
stolicy
Budowie nowego terminalu na warszawskim Okęciu sprzeciwiają
się m.in. stowarzyszenia mieszkańców Włoch, Ursusa i Ochoty, czyli najbliższych
lotnisku dzielnic twierdząc, że zwiększy się i tak już duży hałas. Do
protestów dołączają również ekologowie argumentując, iż samoloty
zaszkodzą klinowi powietrznemu stolicy, czyli korytarzowi, którym wieją
oczyszczające Warszawę wiatry.
W kwietniu warszawscy politycy Prawa i Sprawiedliwości stwierdzili, że będą
,sypać piasek" w koła tej inwestycji, natomiast prezydent Lech Kaczyński
podał w wątpliwość sens rozbudowy Okęcia. Witold Słowik, odpowiedzialny za
strategię rozwoju miasta stwierdził, że ,według władz miasta lotnisko Okęcie
osiągnęło kre