Działki w cyberprzestrzeni
Gigant paliwowy Shell pozbywa się należących do siebie działek. Pomaga mu w tym agencja Colliers International, która jest wyłącznym agentem zajmującym się sprzedażą "nadmiaru" działek w całym kraju. Stworzyła ona wyjątkową w Polsce marketingową stronę internetową, przez którą potencjalni klienci mogą w prosty sposób znajdować i kupować oferowane działki
Źródła nadwyżki
Firma Shell Polska twierdzi, że sprzedaż działek jest normalną działalnością
i w różnych krajach dochodzi do niej regularnie. Trzydzieści z oferowanych pięćdziesięciu
pięciu działek to zbędne tereny w pobliżu stacji benzynowych, które obecnie
są obsługiwane przez Shella. Ponieważ jednak firma przejęła stacje innych
kompanii oznacza to, że niektóre istniejące obiekty stały się zbędne. W
marcu 2000 Shell i Texaco zawarły umowę, na podstawie której pierwsza z firm przejęła
szesnaście polskich stacji obsługi drugiej. W zamian za to, część stacji
Shella w Wielkiej Brytanii otrzymało Texaco. Wcześniej firmy z branży paliw
zaciekle konkurowały ze sobą
o udział w rynku i za grunty płacono wysokie ceny. W wyniku liczby zawartych wówczas
transakcji szybko okazało się, że działek takich jest nadmiar. - Nie ma
sensu posiadanie pięciu stacji benzynowych w jednej miejscowości - twierdzi
Hadley Dean, dyrektor zarządzający polskiego oddziału Colliers International.
Shell wybierał agencję w przetargu. Firma Colliers International wygrała, ponieważ, zdaniem Shella,
,zobowiązała się sprzedać działki w pakiecie i przygotowała profesjonalną strategię marketingową, dzięki której
dotarła do klientów wieloma kanałami (również za granicą), przeanalizowała
lokalne ceny rynkowe oraz porównała wartości rynkowe z wartościami księgowymi."
Jednym z warunków dla firm uczestniczących w przetargu była wyłączność
(co oznaczało, że nie wolno im było współpracować z konkurencją Shella na
rynku polskim). W zamian za to, Shell proponował wyłączność przy sprzedaży
pakietu nieruchomości, na ustalonych warunkach i w wyznaczonym czasie.
Marketing na stronie internetowej
- Moim zdaniem nigdy wcześniej nie było w Polsce czegoś podobnego - mówi
Hadley Dean z Colliers International o interaktywnej stronie internetowej, którą agencja stworzyła w celu
prowadzenia marketingu i sprzedaży działek. - Jesteśmy pierwszą firmą w Polsce, która tak duży nacisk położyła na marketing przy pomocy strony
internetowej. Do prowadzenia marketingu budynku służą tablice reklamowe,
bannery, broszury i reklamy, jak również strona internetowa. Gdyby sprzedawać
pięćdziesiąt pięć działek tylko na papierze, w postaci np. ogłoszeń
prasowych, byłaby to niesamowita strata pieniędzy - dodaje.
Zdaniem Deana, dla tej wielkości portfela, agencje mają już ,dawniej
spreparowane CD", lecz w Europie Zachodniej często prowadzi się marketing
gruntów przy pomocy interaktywnych stron w sieci. Dean informuje, że jego
firma wykonuje dużo ,pracy w regionach", między innymi ze znaną polską
firmą telekomunikacyjną oraz z firmą Unilever w różnych krajach Europy Środkowej. - Będziemy w coraz większym stopniu
korzystać z systemu stron internetowych - mówi Hadley Dean.
Za realizację projektu odpowiada Renata Osiecka, specjalista ds. nieruchomości
przemysłowych. Według jej informacji strona http://plots.colliers.pl jest
obecnie odwiedzana przez czterdzieści osób dziennie i wydaje się, że pewne
początkowe problemy zostały już rozwiązane (nie zawsze można było odwiedzić
tę stronę).
Poruszanie się wśród działek
Sprzedawane działki mają od 500 do 35 tys. mkw., nadają się do prowadzenia
działalności usługowej, mogą na nich być budowane obiekty handlowe i
przemysłu lekkiego. Ofertą najbardziej interesują się firmy z branży
hotelarskiej, świadczące usługi dla zmotoryzowanych oraz restauracje szybkiej
obsługi. Oferowane działki nie są jednak wystarczająco duże np. dla
supermarketów. Klienci mogą je nabywać oddzielnie lub w pakiecie. W momencie,
gdy powstawał ten artykuł sprzedano pięć działek. Jak podaje Renata Osiecka,
największym zainteresowaniem cieszą się tereny w takich miastach, jak Warszawa, Wrocław, Łódź, Kraków oraz Poznań. W
mniejszych miejscowościach i wsiach działki często odwiedzane są np. przez
lokalnych dealerów samochodów.
Działka dokładnie opisana
Na stronie internetowej dostępna jest baza danych dotyczących wszystkich pięćdziesięciu
pięciu działek. Gdy klikamy na jedną z lokalizacji, otwiera się strona
zawierająca dwa zdjęcia, z których każde przedstawia działkę pod innym kątem.
Znajduje się tam także krótki opis lokalizacji, dróg dojazdowych, odległości
od centrum miasta lub miejscowości a także dostęp do komunikacji miejskiej.
Często podana jest charakterystyka mniej znanych lokalizacji oraz spis firm, które
już inwestują w tym rejonie. Klikając na dwie mapy, można uzyskać bardziej
precyzyjny opis lokalizacji. Cała strona dostępna jest w formacie PDF.
Zamieszczono także bardziej szczegółowy opis najbliższego sąsiedztwa
obiektu, jego wielkość w metrach kwadratowych, dozwolone sposoby zagospodarowania działki i listę jej
najważniejszych zalet.
Osoba odwiedzająca stronę może ją także przeszukać pod kątem działalności,
jaką można prowadzić na działkach. Na przykład prawie połowa gruntów
nadaje się do prowadzenia usług dla motoryzacji - po wybraniu tej kategorii
osoba odwiedzająca stronę ujrzy listę działek spełniających ten wymóg.
Stronę można także przeszukać pod kątem podziału na województwa lub też
ze względu na wielkość działki. Jeśli użytkownik jest zainteresowany
zakupem działki, może poprzez internet złożyć ofertę, choć należy pamiętać,
że nie jest to oferta wiążąca.
Istnienie strony eliminuje także kontakt między klientem, a agentem, dzięki
czemu agent nie musi sporządzać regularnych raportów na temat postępów
projektu. - Klient może wydrukować wszystkie informacje, które znajdują się
w systemie - mówi Renata Osiecka.