Drapacze w chmurach
Czy w okolicach placu Zawiszy powstanie European Trade Center, czyli
najwyższy budynek
w Warszawie? Jego wizualizacja pojawiła się w majowym numerze ,Eurobuild Poland",
w diagramie znalezionym na stronie internetowej www.skyscraperpage.com. Na tym samym
wykresie pojawiły się dwa inne budynki, które - chociaż wyglądają imponująco - w
rzeczywistości jeszcze nie istnieją. Postanowiliśmy sprawdzić co się z nimi dzieje.
European Trade Center
Ten drapacz chmur o wysokości 270 m (58 kondygnacji) został zaprojektowany przez Roberta
Charkiewicza i Joannę Lengiewicz w 1997 roku. Budynek wchodził w skład większego
wielofunkcyjnego kompleksu, który miał powstać w okolicach Placu Zawiszy (na miejscu
Dworca Głównego i na przeciwko - po drugiej stronie ulicy Towarowej). Planowały go
wybudować polskie firmy zrzeszone w Polskiej Sieci Handlowej Polma, m.in. firma Inter
Commerce.
W kompleksie o powierzchni 600 tys. mkw. miały się znaleźć biura, powierzchnia
handlowa, część mieszkaniowa i hotel. Koszt realizacji projektu szacowano na - według
informacji podanych w grudniu 1997 roku przez ,The Warsaw Voice" - ponad 300 mln USD.
Co dalej działo się z tą imponującą inwestycją? Próbowaliśmy się tego dowiedzieć
w biurze firmy Inter Commerce. Usłyszeliśmy jedynie, że w dalszym ciągu trwają prace
nad zmianami projektu, a szczegółów może udzielić jedynie będąca na bardzo długim
urlopie pani architekt.
Polkat II
Budowa tego, niższego jedynie o 14 metrów od Warsaw Trade Tower, budynku (194 m, 46
kondygnacji) została odłożona przynajmniej na 2 lata - poinformowano nas w biurze
Polkatu Holding, potencjalnego dewelopera. Uzasadnieniem tej decyzji jest trudna sytuacja
na rynku biur. Świadczy o tym przypadek sąsiada - ponad połowa powierzchni Warsaw Trade
Tower wciąż czeka na najemców. Nic więc dziwnego, że działce pod biurowiec Polkat
II, poczeka jeszcze na swoją kolej.
Euro-Projekt Prosta
Udało się nam dotrzeć do Tomasza Markiewicza i Ewy Kaźmierczak-Markiewicz z firmy Zeba
Consulting, projektantów tego wysokiego na 145 metrów biurowca, który miał powstać
przy zbiegu ulic Prostej i Wroniej.
Idea wybudowania budynku narodziła się pod koniec lat 90-tych. Inwestorem miała być
niemiecka firma farmaceutyczna LMC, która ostatecznie zrezygnowała z tego projektu. W
zaprojektowanym budynku o powierzchni netto 70 tys. mkw. biura i usługi zajęłyby ok. 40
tys. mkw. Pozostałe 30 tys. mkw. przeznaczono na garaże i powierzchnię wspólną.
Obecnie działka należy już do innej firmy.