EN

Mayland: nowe rozdanie

Powierzchnie handlowe i rozrywkowe
POLSKA Nowy rok przyniósł nowe wyzwania dla wywodzącej się z Francji, deweloperskiej firmy Mayland Real Estate. Zmienił się zarząd spółki - dyrektorem zarządzającym został Maciej Kiełbicki, dotychczasowy członek zarządu. We władzach zasiedli także Olivier Gérard-Coeste oraz Elio Szmawonian. Natomiast z funkcji wiceprezesa zarządu, po wieloletniej współpracy, ustąpił Yann Guen. Nowe władze firmy przygotowały strategię, która opiera się z jednej strony na dalszej, aktywnej działalności deweloperskiej, a z drugiej - na większym zaangażowaniu w działalność związaną z zarządzaniem centrami handlowymi.

Kurs na zarządzanie
Doświadczenie, które Mayland Real Estate zdobył m.in. przy projektach w Gdyni (CH Wzgórze) i Słupsku (CH Jantar), jest dobrą bazą do rozwoju silnego działu zarządzania na zlecenie. Obecnie spółka zarządza pięcioma galeriami: Karolinka w Opolu, Pogoria w Dąbrowie Górniczej, Jantar w Słupsku, Wzgórze w Gdyni oraz Fort Wola w Warszawie - łącznie około 253 tys. mkw., ale jeszcze tej wiosny rozpocznie ofensywę, która ma jej pomóc rozwinąć ofertę zarządzania. - Mamy potrzebne doświadczenie, aby zaoferować takie usługi. Proces przebudowy CH Wzgórze w Gdyni był bardzo skomplikowany, ponieważ działaliśmy na żywym organizmie. Centrum podczas przebudowy nie było zamknięte, działało normalnie. Co ważne, prace idą zgodnie z harmonogramem, a otwarcie nastąpi do końca tego roku. Podobnie działaliśmy w CH Jantar w Słupsku, które rozbudowaliśmy, ponadto z sukcesem wymieniliśmy tam hipermarket Real na supermarket Intermarché i wprowadzamy dodatkowo Media Markt oraz duże sklepy: sportowy i meblowy, które wzbogacą ofertę obiektu ­- mówi Maciej Kiełbicki, dyrektor zarządzający Mayland Real Estate. Oprócz standardowej usługi zarządzania, spółka przygotowała dla swoich klientów także ofertę związaną z długofalowym działaniem na rzecz radykalnej poprawy funkcjonowania obiektu poprzez przebudowę, remodeling, repozycjonowanie czy rekomercjalizację.


Focus na Warszawę
Na liście inwestycji do zrealizowania w pierwszej kolejności jest krakowskie centrum handlowe Serenada (42 tys. mkw. powierzchni najmu), które pod względem procedur administracyjnych jest gotowe do rozpoczęcia prac budowlanych. Następnie rozpoczną się prace nad: Aleją Słońca w Szczecinie, Idyllą we Wrocławiu oraz projektem Bella Dolina w Rzeszowie. Ponadto spółka spogląda łakomym wzrokiem na Warszawę, gdzie posiada nieruchomości: grunt na Czerniakowie, przy Trasie Siekierkowskiej (skrzyżowanie ul. Czerniakowskiej z al. Józefa Becka), oraz Fort Wola. - Libretto na Czerniakowie to warszawski projekt, do którego poszukujemy inwestorów pasywnych, ale i innych deweloperów. Tam powstanie nie tylko obiekt handlowy, ale także biura, a tym sektorem Mayland RE się nie zajmuje. Będą również mieszkania, ale w dalszych etapach realizacji. Pracujemy nad pozwoleniami na przeprowadzenie inwestycji, co może trochę potrwać ze względu na to, że nie ma tam jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego - uzupełnia Maciej Kiełbicki. W kolejce czeka również Fort Wola przy ul. Połczyńskiej oddany do użytku w 2001 roku. - Znajduje się on w dobrej lokalizacji, w sąsiedztwie przekształcanych obecnie terenów poprzemysłowych. Chcemy to wykorzystać i zmodernizować centrum. Będzie to zmiana całkowita, począwszy od pozycjonowania po samą koncepcję obiektu i całkowitą przebudowę - dodaje dyrektor zarządzający Mayland RE.


Rynek pozwala na więcej
Firma nie wyklucza innych, niż dotychczas wykorzystywane, modeli przeprowadzania inwestycji. - Wobec naszych projektów nadal będziemy kontynuować wcześniejszą strategię. Przygotowujemy obiekt do rozpoczęcia budowy, następnie szukamy wsparcia bankowego, sprzedajemy projekt do spółki celowej, w której Mayland jest mniejszościowym udziałowcem, a dominuje inwestor pasywny. Ma on gwarancję, że dzięki zaangażowaniu, Mayland doprowadzi inwestycję do końca, otworzy galerię i dalej będzie nią zarządzał - wyjaśnia Maciej Kiełbicki. Firma poszukuje także nowych nieruchomości i stawia na rozwijanie działalności deweloperskiej, ale opartej na nieco innym modelu niż ten wcześniej wspomniany. - Zwykle odbywa się to poprzez duże zaangażowanie finansowe dewelopera, który wykupuje grunt i mocno inwestuje w dane przedsięwzięcie. Dzisiaj rynek pozwala, abyśmy inwestowali finansowo w mniejszym stopniu i przygotowywali inwestycje we współpracy z jej właścicielem. W odniesieniu do nowych lokalizacji modele mogą być różne. Możemy wchodzić we współpracę z właścicielami gruntów, bądź właścicielami źle prosperujących galerii, jako udziałowiec mniejszościowy i jednocześnie deweloper. Dzięki temu uwiarygodnimy tę inwestycję w oczach instytucji finansujących. To ważne, ponieważ są na rynku inwestorzy, którzy nie byli przygotowani do budowy centrów handlowych, a jednak ją rozpoczęli. Już nie wystarczy mieć działki w dobrym punkcie na mapie. Nadchodzi czas profesjonalizacji - twierdzi Maciej Kiełbicki.

Kategorie