Stołeczny magnes działa

Wiem, że wiele projektów, jeszcze zanim dołączyłem kilka tygodni temu do lokalnego biura, było już przeanalizowanych. Nie spełniały one jednak założonych kryteriów i dlatego do transakcji nie doszło. Zamierzamy skupić się na projektach biurowych w centrum Warszawy. Do innych dzielnic, chociażby Mokotowa, podchodzimy ostrożnie - deklaruje Damian Grzywacz, business development manager w Penta Investments, który doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w PointPark Properties, AIG/Lincoln czy agencji King Sturge. Teraz stoi przed nim wyzwanie zbudowania polskiego ramienia nieruchomościowego grupy.

Kluczowa wartość dodana
Zdaniem Damiana Grzywacza, Polska, a właściwie Warszawa, była naturalnym następnym krokiem po tym, jak Penta rozwinęła działalność nieruchomościową na Słowacji, a potem w Czechach. Grupa inwestycyjna, znana nad Wisłą z inwestycji takich, jak zakup Żabki czy EM&F Group, rozpoczęła działalność na rynku nieruchomości w 2005 roku. Pierwsza inwestycja to bratysławski projekt Digital Park. Potem było wyjście na sąsiedni rynek Czech. Obecnie proporcje środków zaangażowanych w projekty typu buy-out i inwestycje w sektorze nieruchomości wynoszą 82:18. W planach jest zwiększenie udziału nieruchomości do 30 proc. By strategia weszła w życie, Penta planuje zainwestować w ten sektor 1,1 mld euro. Środki zostaną wydane do 2018 roku na trzech wspomnianych rynkach. Portfel nieruchomości powiększy się ponad trzykrotnie, z około 150 tys. mkw. do 580 tys. mkw. Obecnie firma zarządza 14 projektami, a wśród najbardziej wartościowych są m.in. bratysławskie Digital Park oraz Bory i Bory Mall, jak również praskie Waltrovka i Florentinum. Niedawno spółka zdobyła finansowanie dla tego ostatniego. Konsorcjum banków: UniCredit Bank Czech Republic, Komerční Banka i Raiffeisenlandesbank Oberösterreich udzieliło 110 mln euro kredytu na to przedsięwzięcie. Realizacja inwestycji pochłonie 160 mln euro. Na początku 2012 roku, przedstawiając Florentinum na rynku, promowano go jako największy projekt biurowy w Czechach, który mieści pod jednym dachem 49 tys. mkw. powierzchni biurowych (plus 7,5 tys. mkw. powierzchni handlowych). Z podobnym rozmachem do Polski weszli Słowacy z firmy deweloperskiej HB Reavis, budując na Mokotowie 48 tys. mkw. pod jednym dachem (Konstruktorska Business Center ukończone kilka miesięcy temu). Czy Penta - dziś środkowoeuropejska grupa, ale o słowackich korzeniach - pójdzie tą drogą? - Celujemy w projekty o wielkości minimum 15 tys. mkw. powierzchni najmu. Interesują nas przedsięwzięcia na każdym etapie zaawansowania realizacji, z wyjątkiem gotowych już obiektów. Stawiamy na możliwość dodania wartości do przedsięwzięcia, a to najłatwiej jest wypracować, gdy prowadzi się inwestycję od początku - wyjaśnia Damian Grzywacz.

Dwukierunkowy rozwój
Miniony rok upłynął grupie pod znakiem zakupów. Do portfela trafiła spółka Clar System specjalizująca się w usługach z obrzeży rynku nieruchomości, czyli facility management. Zbieg okoliczności czy chęć budowania efektu synergii? - Przejęcie firmy Clar System jest częścią strategii rozwijania działalności z zakresu facility management w Polsce i na Słowacji. Clar System jest punktem wyjścia do dalszego rozwoju tej działalności. Nasza strategia pójdzie w dwóch kluczowych kierunkach: rozwoju organicznego na polu usług utrzymania czystości oraz ochrony mienia oraz przejęć firm specjalizujących się w technicznej administracji budynków - wyjaśnia Zuzana Woborilova, rzecznik prasowy AB Facility (właściciel Clar System). Ogłaszając audytowane wyniki finansowe za 2012 rok, Penta Investments, która powstała w 1994 roku, poinformowała, że wartość netto jej aktywów wynosi 1,425 mld euro. Zeszłoroczny zysk netto wyniósł 147 mln euro. W spółkach z portfela grupy jest zatrudnionych ponad 33 tys. osób.