Największy skok zaobserwowano w Czechach, gdzie wartość podpisanych umów sięgnęła ponad 1 mld euro i była aż o 68 proc. wyższa niż rok wcześniej. Powoli do gry wracają także Rumunia i Węgry. W tych krajach odnotowano transakcje warte odpowiednio: 229 mln euro i 225 mln euro. Zeszły rok przyniósł także napływ kapitału z rynków azjatyckich i amerykańskich oraz, coraz modniejsze, zakupy portfelowe. Z danych wynika jasno, że aktywność inwestorów wzrasta, poprawiają się nastroje, a w powietrzu czuć ożywienie. Jak twierdzą zapytani przez nas eksperci, te trendy utrzymają się w 2014 roku. Czego jeszcze możemy się spodziewać? Odpowiedź znajduje się w naszej sondzie
Eduard Zehetnerdyrektor generalny, Immofinanz Group
W którym kraju Europy Środkowo-Wschodniej najlepiej inwestować?To zawsze zależy od tego, co preferują inwestorzy. Ci zajmujący się produktami podstawowymi będą kontynuowali zakupy w Warszawie i Pradze. Ponadto będzie można zaob