Do 2019 roku ilość danych zgromadzonych przez ludzkość ma osiągnąć poziom ponad 30 zetabajtów, czyli mniej więcej dziesięciokrotnie więcej niż obecnie. Aby uświadomić sobie, o jakich wielkościach mówimy, wystarczy napisać, że jeśli weźmiemy pod uwagę ilość wszystkich przechowywanych informacji od początku historii ludzkości do 2010 roku (od kamiennych tablic po superkomputery), otrzymamy niespełna 0,2 zetabajtów.Nawet jeśli ludzkość już jakiś czas temu zrezygnowała z kamiennych tablic, a w kolejce do lamusa czekają setki milionów książek, gdzieś te informacje przechowywać trzeba. Nawet wirtualna rzeczywistość potrzebuje realnego miejsca. Czy zamiast do obecnych bibliotek będziemy chodzić do bibliotek bajtów? Raczej nie, dane przechowywane są w miejscach, które bardziej przypominają magazyny niż obiekty użyteczności publicznej. Zresztą, po co robić wycieczki, skoro klucz do interesujących nas treści nosimy w kieszeni? To właśnie ro