Mówi się, że dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. Na dobrych chęciach często się kończy, a po chwilowych uniesieniach serca przechodzimy do porządku dziennego. Inaczej rzecz się ma z tegorocznym laureatem architektonicznego Nobla. Shigeru Ban – jak zaangażował się w 1994 roku w pomoc dla rwandyjskich uchodźców, tak od dwudziestu lat stara się pomagać wszędzie tam, gdzie jego umiejętności mogą się przydać. Trasę jego podróży wyznaczały kolejne tragedie: Turcja, Indie, Chiny, Włochy, Haiti czy jego rodzima Japonia, która ucierpiała w wyniku tsunami. Ban był wszędzie, gdzie potrzeba było kreatywności i nieszablonowego podejścia w rozwiązywaniu podstawowych problemów egzystencjalnych ludności, która ucierpiała w wyniku kataklizmów. Jego pomysłem było wykorzystanie do budowy schronień, tekturowych tub oraz kontenerów służących do transportu morskiego. Dzięki zastosowaniu tych elementów poszkodowani mogli liczyć na godne warunki