Realizację takiego scenariusza nasuwa analiza zachowania giełd w ostatnim roku. Indeksy rynków rozwiniętych przyniosły dwucyfrowe stopy zwrotu. S&P 500 zyskał ok. 17 proc., Nasdaq ponad 20 proc., giełdy europejskie nie pozostawały w tyle – frankfurcki DAX 21 proc., paryski CAC40 18 proc. Na tym tle 4 proc. WIG20, 1,5 proc. budapeszteńskiego BUX czy spadki na giełdach: brazylijskiej, tureckiej stanowią silną przesłankę do prognozowania wzrostów. Tym bardziej, że światowa gospodarka się rozpędza, a międzynarodowe instytucje takie, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Światowy podnoszą prognozy wzrostu PKB na ten i przyszły rok. Ciągle względnie niska inflacja sprzyja pozostawaniu stóp procentowych na rekordowo niskich poziomach, co również wspiera rynki kapitałowe. Czy scenariusz długo oczekiwanego odbicia spełni się w przypadku warszawskiej GPW? Z jednej strony gospodarka Polski rozwija się coraz silniej i co ważniejsze – w zró