EN

Mamy marazm

Raport giełdowy
Październikowa korekta okazała się nad wyraz krótka. Już w drugiej połowie miesiąca rynki rozwinięte poszybowały w górę napędzane niezłymi wyniki spółek i chwilami bardzo dobrymi danymi makroekonomicznymi. GPW zanotowała minimalne plusy, spadł jedynie WIG-Budownictwo

Międzynarodowe instytucje finansowe straszą spowolnieniem gospodarczym, amerykański bank centralny zaprzestaje do druku pieniądza, a i tak indeks szerokiego rynku w Nowym Jorku – S&P 500 notuje historyczne maksima. Bardzo dobre nastroje konsumentów za oceanem, wsparte silnymi danymi z przemysłu i lepszymi od oczekiwań wynikami za trzeci kwartał, znalazły odzwierciedlenie w kursach akcji. I choć analitycy przestrzegają, że ceny są już zawyżone, a w perspektywie dwóch-trzech kwartałów w USA rozpocznie się cykl podwyżek stóp procentowych, nastroje skłaniają do zakupów. Te stały się także udziałem inwestorów obecnych na europejskich parkietach – niemiecki DAX sięgnął tegorocznego maksimum z połowy roku, choć akurat w przypadku największej gospodarki UE trudno mówić o mocnych przesłankach stanowiących o korzystnych perspektywach makroekonomicznych. Wskaźnik IFO, obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców, spadł wobec prognoz mówiących o wzroście, a przy okazji publikacji wyników za trzeci kwartał wiele firm chłodziło oczekiwania na przyszłość. Wobec dobrych perspektyw gospodarki amerykańskiej stagnacja spodziewana w strefie euro może wpłynąć na perspektywy polskiej gospodarki.
A nad Wisłą sytuacja nie jest jednoznaczna. Obniżane prognozy na ten i przyszły rok kontrastują z wynikami gospodarki w trzecim kwartale. PKB nieoczekiwanie wzrósł o 3,3 proc. w ujęciu rocznym, choć według analityków wskaźnik wzrostu miał nie przekroczyć 2,8 proc. Z jednej strony polska gospodarka wyróżnia się tempem wzrostu w całej Unii Europejskiej, co ochoczo podkreślają przedstawiciele rządu, z drugiej – jeden z najpoważniejszych ośrodków badawczych, czyli NBP, zapowiada spowolnienie i wzrost cen. W tej sytuacji na GPW panuje… marazm. Indeksy w ciągu miesiąca nie uległy większej zmianie. Niewielkie plusy pozwoliły nieco odrobić kilkuprocentowe straty z poprzedniego zestawienia. WIG wzrósł o 1 proc., WIG20 – o 0,7 proc., krążąc wokół poziomu 2400 pkt. Zdaniem analityków próżno oczekiwać jakiegoś zwrotu akcji, bo na GPW nie widać kupujących. Choć niskie stopy procentowe premiują agresywne formy inwestycji i napływy do funduszy inwestycyjnych, to z drugiej strony oczekiwane z końcem roku obniżenie limitu akcji dla OFE (z 75 do 55 proc.) do wzrostów na giełdzie raczej się nie przyczyni.
W przypadku indeksów sektorowych wybił się WIG-Deweloperzy, który wzrósł o 1,4 proc. Odbił się kurs Orco, rosnąc o 40 proc. Spółka przeprowadziła emisję akcji o wartości prawie 60 mln euro i poinformowała o zmianach w swoim kierownictwie, a także o zmianie strategii, skupiającej się od teraz na projektach deweloperskich i wykorzystaniu bogatego banku ziemi. Wzrosły także notowania deweloperów komercyjnych – zarówno GTC, jak i Echo Investment podrożały o ok. 4 proc. W przypadku obu spółek analitycy MBanku zalecają „kupowanie”, wyceniając je odpowiednio na 7 i 8 zł. Słabiej natomiast wyglądają kursy deweloperów mieszkaniowych – szczególnie ucierpiały akcje J.W. Construction. Spółka podała wyniki za trzy kwartały, które wskazują, że przychody spadły o 100 mln zł w porównaniu z ubiegłym rokiem i wyniosły 155 mln zł. Ale zysk to 8 mln zł wobec 7,4 mln rok wcześniej. Lepiej radził sobie inny duży deweloper – Dom Development podrożał o prawie 5 proc., a wyniki za trzeci kwartał okazały się lepsze od oczekiwań analityków. W ciągu 9 miesięcy deweloper zarobił 26 mln zł, a przychody przekroczyły 520 mln zł. Pomimo napiętej sytuacji związanej z położeniem innego dewelopera – Ganta – kurs wrocławskiej spółki wzrósł i to mimo ponad 150 mln zł straty w ciągu trzech kwartałów 2014 roku i niecodziennych wydarzeń wewnątrz spółki: w listopadzie odbyło się nielegalne nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy. Mimo tych perturbacji zarząd spółki ma jednak nadzieję, że dzięki restrukturyzacji zadłużenia, deweloper może powrócić do działalności operacyjnej i inwestycyjnej w 2015 roku. Wygląda na to, że inna restrukturyzacja zadłużenia wreszcie znajdzie swój szczęśliwy finał. Wierzyciele PBG – budowlanego giganta – obejmą 75 proc. akcji. Spółka miała po trzech kwartałach tego roku prawie 166 mln zł straty.
Tymczasem na warszawski parkiet wybiera się kolejny deweloper – na początku 2015 roku na GPW ma pojawić się spółka Atal. W 2013 roku sprzedała ona ponad 1,3 tys. mieszkań, uzyskując ponad 280 mln zł przychodów. ν (Mir)

Za miedzą niewesoło

Powrót dobrych nastrojów na rynki rozwinięte nie skłonił inwestorów w Budapeszcie do zakupów akcji. Indeks BUX stracił prawie 3 proc., osiągając poziom 17270 pkt. Inaczej stało się w przypadku giełdy praskiej – tam indeks PX50 zanotował 4-proc. wzrost. Warto jednak pamiętać, że jest to najmniej płynny rynek spośród trzech parkietów Europy Środkowej. Ponadto wysoki wskaźnik cena/zysk pozwala przypuszczać, że na praskiej giełdzie może pojawić się chęć do realizacji zysków.

Kategorie

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła? Resetuj hasło

Twoje zamówienie

Twoje dane
Utwórz hasło dostępu
Hasło pozwoli na dostęp do materiałów z dowolnego urządzenia
Dane fakturowe
Podsumowanie zamówienia
Zamówienie netto
Podatek VAT (%)
Zamówienie brutto
Posiadasz już konto? Zaloguj się
Bezpiecze płatności zapewnia