„Eurobuild CEE”: Jest Pan jednym z najbogatszych ludzi na Węgrzech. Jaki wpływ na Pana życie miało dorastanie w ubogiej rodzinie?
Sándor Demján, założyciel TriGranit Holding: Rzeczywiście, dzieciństwo miałem bardzo trudne. Kiedy byłem mały, gniewałem się na Boga, nie chodziłem do kościoła, dlatego że nie rozumiałem, z jakiego powodu On mnie tak karze, skoro jestem dobrym chłopcem? Można by dziś podejść do tego filozoficznie i powiedzieć, że w ten sposób Bóg mi pomógł. Nauczyłem się walczyć, jak również być wdzięczny tym, od których otrzymałem pomoc, i wyrażać tę wdzięczność. Za wszystko – czy to była kromka chleba, czy czas poświęcony dla mnie przez nauczycieli w niedziele, bo w tygodniu musiałem pracować, by się utrzymać. Aby nadrobić zaległości w wykształceniu, musiałem się uczyć w niedziele. Jako sześcio-, siedmioletni chłopiec dźwigałem kubły w